ERA NOWE HORYZONTY to festiwal filmów wykraczających poza granice konwencjonalnego kina. Jak co roku, Filmasterzy wybierają się do Wrocławia, by recenzować filmy i dyskutować na temat najważniejszego filmowego wydarzenia roku w Polsce.
ERA NOWE HORYZONTY to festiwal filmów wykraczających poza granice konwencjonalnego kina. Jak co roku, Filmasterzy wybierają się do Wrocławia, by recenzować filmy i dyskutować na temat najważniejszego filmowego wydarzenia roku w Polsce.
asthmar
napisał o Najpiękniejsze oszustwa świata
tylko segment P
Kolski jest jednym z najlepszych polskich reżyserów, jednak jego filmy zupełnie do mnie nie trafiają. Są nudne, wiele scen jest pozbawionych sensu i ogólnie dziwne. Wenecja nie odbiega od reszty.
michuk
napisał o Sanatorium pod klepsydrą
Śnisz na jawie wspólnie z bohaterem i to przyjemne uczucie.
Monika Mazurkówna
napisała o Gorzki
Udana wariacja na temat "Wstrętu". Zdecydowanie lepsza niż "Darling!".
średni film
WIELKI ZNAWCA
napisał o Wyśnione miłości
jedyna słuszna ocena
umbrin
napisał(a) o Wyśnione miłości
Cacucho z każdej strony. Aż strach pomyśleć jakie filmu Dolan nakręci za 20 lat. No rewelacja po prostu.
ewelinaws
napisała o Ulica Krokodyli
naprawdę dobra produkcja:) film warty obejrzenia polecam
Ida
napisała o Była sobie dziewczyna
Obejrzałam "An Education", po czym weszłam na filmastera, żeby go ocenić... i tu ze zdziwieniem odkrywam, że film został już przeze mnie oceniony, i co więcej, na 9 gwiazdek. Po pierwsze, w ogóle go nie pamiętałam, co mi się nie zdarza przy oglądaniu filmu (zawsze prędzej czy później sobie przypominam, że go oglądałam), a to już świadczy o nim samym i o reżyserii, a po drugie teraz oceniam go prawie że o połowę słabiej. Film jest przyjemny, jednak mocno przeciętny. Genialna rola Carey Mulligan, jak [...] Przeczytaj całość
izuw
napisał(a) o Wszystko co kocham
http://pozycjeobowiazkowe.blogspot.com/2015/12/nieswiateczne-filmy-na-swieta.html
lapsus
napisał(a) o Szef wszystkich szefów
Jeśli komedia to tylko romantyczna. Film o pragnieniu bycia dobrym i lubianym w świecie korpo. Jednak i tak wygrywa sztuka. Koncepcje tego czy jakoś Begoniniego są mi bliskie.
lapsus
napisał(a) o Made in Poland
Świąteczne klimaty ryją mi mózg. Ale tak naprawdę wszyscy mają wszystko w dupie.
Krzysztof Osica
napisał o Portugalska zakonnica
W krytykowanych "telenowelowych" dialogach pobrzmiewają "Listy portugalskie", jedno z arcydzieł literatury europejskiej. Nie bez powodu "Portugalska zakonnica", mimo że akcja toczy się nad Tagiem, rozgrywa się pomiędzy Paryżem a Lizboną, stolicami (odpowiednio) dekadencji i saudade. Green robi co może by widz nie mógł popłynąć z prądem filmowych przyzwyczajeń, co udaje mu się znakomicie, jednak znacząco zawęża krąg potencjalnych odbiorców. To film o poszukiwaniu własnego mitu, opowieści porządkującej [...] Przeczytaj całość
To nie jest Has z "Jak być kochaną" czy "Pętli", ale ma swój melancholijny klimat małego miasteczka. Warto obejrzeć choćby za ten dialog: [przechodzi Cybulski w okularach] - Kto to był? - To znany aktor. - Nie znam.
Nie zachwyciłem się "Pod Mocnym Aniołem", ale ten film to mistrzostwo. Nie wiem po co ktokolwiek w polskim kinie kręcił po "Pętli" o alkoholiźmie. Tu jest wszystko w idealnych proporcjach. Piękny, smutny film.
Krzysztof Osica
napisał o Kosmos
Teorema alla turca. Nie mój ci on.
lapsus
napisał(a) o Miasto ślepców
Za te wyjątkowe i absolutnie piękne , klimatyczne zdjęcia daję 6. Jaka szkoda, że Meirelles nie oddał metafory świata Saramago.
Bonar
napisał o Valhalla: Mroczny wojownik
film dziwny, niedopowiedziany, bez wartkiej akcji, bez łopatologii, pozostawiający szerokie pole do interpretacji, może nie dać się lubić, mnie się podobał, takie powinno być kino
umbrin
napisał(a) o Rękopis znaleziony w Saragossie
Gratka dla kinomanów!. Jutro na Kino Polska o 11 40 do obejrzenia to 50-letnie już arcydzieło ( w tym wypadku to słowo pasuje jak ulał ) W.J. Hasa. Warto dodać, że to dla kilku starych filmasterowiczów to nr 1 polskiego kina wszech czasów. Szykujcie się na trzy godzinny odlot!
sul
napisała o Valhalla: Mroczny wojownik
O, ktoś tu się sag naczytał, a może wyssał z mlekiem matki? Gęsto od ciężaru, w zawieszeniu w półruchu, półmyśli, szeroko w przestrzeni, surowo, w głuchym pogłosie, w głuchej ciszy, nieprzeniknionej tajemnicy, omamach światłem, obco. Wszyscy, którzy się zachwycają tym filmem, zachwycają się klimatem i temu zaprzeczyć nie można, klimat jest, jest on jednak czymś o wiele więcej, niż formą estetyczną, nastrojowym tłem. Oglądałam W. w dwóch podejściach. Niestety, kiedy telewizja daje taki film w środku [...] Przeczytaj całość