Rozczarowujący i wkurzający film z dwóch powodów. Po pierwsze w większości składa się z tego samego materiału co "Wszystko może się przytrafić", i to w zdecydowanej większości. Pomysł na konfrontację młodego człowieka z małym dzieckiem jest fajny, ale jest tego ledwo co. Po co ten film w ogóle powstał? Czego dowiadujemy się o bohaterze, poza tym, że coś stracił? Po drugie za bardzo to ma być poetyckie, co prawie w ogóle nie buduje napięcia, opowieści. Szkoda, że tak mało dorastającego Tomka, i wkurzenie, że tak dużo poprzedniego filmu.

Odniosłam swego czasu to samo wrażenie!

kocio
kudlaty4
umbrin
ScuMmy
mariamcieslak
SebastianParada
MadlyManPL
niewidzialnezuo
matkowalczyk
PanTomasz