Koreański reżyser rozumie jak rozbudzić odbiorcę już w pierwszych minutach filmu. Pamiętacie nakręconą na jednym ujęciu scenę mordobicia w korytarzu z „Oldboy’a”? Głupie pytanie, jeżeli ktoś oglądał film Chan-wook Parka to nie sposób tego zapomnieć. „The Villainess” powtarza ten trik, ale akcję pokazuje z perspektywy pierwszej osoby. Główna bohaterka wparowuje do budynku należącego do bandytów i wystrzeliwując oraz wyrzynając wszystko ...