Altiplano (2009)

Film zderza ze sobą losy dwóch zupełnie odmiennych kobiet europejskiej fotoreporterki wojennej Grace i Saturniny, peruwiańskiej Indianki z ludu Keczua. Grace po tragedii jaką przeżyła podczas wojny w Iraku decyduje się rzucić swój zawód. Jej mąż Max, okulista pracujący w wioskach Altiplano ginie w zamieszkach po śmierci narzeczonego Saturniny. Chłopaka zabiła wydostająca się z kopalni rtęć, która skaziła środowisko. Grace wyrusza w podróż na miejsce śmierci męża. Drogi obu kobiet przetną się na Altiplano.
To film trudny do opisania. Przekracza bowiem wszelkie gatunki, schematy i etykiety. Zdjęcia, muzyka, pejzaż dźwiękowy, dialogi i gra aktorów stapiają się w monumentalne oratorium. Słowa zatrzymują się w gardle, gdyż nie są w stanie oddać piękna Altiplano zachwycał się holenderski Critikat. Altiplano nagrodzono Golden Kinnaree Award na MFF w Bangkoku. (Tofifest)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

"Bez obrazu nie ma historii." Obraz jest - prawdziwa wizualna ekstaza. Z historią trochę gorzej. Kilka potężnych scen na początku filmu zwiastuje genialny dramat o zacięciu społecznym. Potem pojawia się coraz więcej symboliki i poezji. Wstrząśnięto mną, a potem próbowano wprowadzić w liryczny nastrój. Nie wyszło, ale to ładna próba.

Po "Gorzkim mleku" gdzie Magaly Solier wcieliła się w rolę milczącej indianki, która aby żyć musi zrzucić z siebie ciężar, tym razem jako Saturnina, jest pełna furii i nienawiści. W obu przypadkach mamy jednak do czynienia z kinem lirycznym, operującym w głównej mierze akompaniowanymi muzyką obrazami, delikatnie grającym na emocjach. Synopsis sugeruje ton oskarżycielski względem "gringo", ale film wymyka się spod tego schematu i dzięki temu posiada znamiona uniwersalności.

Konfucjusz70
yonten
Uciekinier
doktorpueblo
ScuMmy
bartekfm
Tomek32
Esme
joandra
michuk