Dzieciństwo to jeden z najbardziej zgranych motywów znanych kinu. Kiedy jeszcze na dodatek sięga po niego debiutantka wszystko wskazuje na brak wyobraźni. Bora Kim swoim Gniazdem kolibra udowadnia, że może być inaczej. Wystarczy zdystansować się od własnych wspomnień i spojrzeć na tamte czasy chłodnym okiem. W ten sposób można znaleźć przestrzeń na stworzenie inteligentnego i w nieoczywisty sposób urokliwego kina.