Opiekun (2012)

Bolo Gaseirneba
Reżyseria: Zaza Urushadze

40-letni Gogliko wychodzi z więzienia po szesnastu latach odsiadki. W tym czasie w jego kraju doszło do wielkich zmian. Rodzice Goglika zmarli, a większość jego przyjaciół zginęło w trakcie wojny domowej. Bohater podejmuje się opieki nad 16-letnim, osieroconym synem przyjaciela. Trudno mu jednak odnaleźć się w tej „nowej” Gruzji. (Sputnik)

Obsada:

Pełna obsada

Kinoteka sala nr 5, czyli koszmar powraca, jedyne znane mi miejsce, w którym po obejrzeniu filmu nie mam zielonego pojęcia czy miał dobre zdjęcia. Prawdopodobnie tak, ale w tym aspekcie muszę wierzyć na słowo. Pomijając takie szczegóły trzeba napisać, że "Opiekun" ma bardzo sympatycznego głównego bohatera, niezłą fabułę i ciekawe podejście do tematu społecznej zmiany.

U Was też przed wejściem do kabiny kinooperatora siedział gostek z laptopem? Bo jeśli tak, to może nam ten film z YouTube'a puszczali.;) Ja bardzo żałuję, że nam Sputnik całej trylogii nie zaserwował.

W tym roku nie byłem na Sputniku, ale przecież to chyba standard na tym lipnym festiwaliku. Byłem cztery razy i zawsze jakość projekcji była tragiczna. Ja rozumiem, że niektóre rzadkie filmy ciężko znaleźć w dobrej jakości, ale puszczanie Tarkowskiego na dużym ekranie z kopii jakości co najwyżej DVD (tak ciężko przejść się do Filmoteki Narodowej po taśmę?) albo wyświetlanie kolorowego filmu "Białe słońce pustyni" w wersji czarno-białej to kompletna amatorszczyzna.

@edkrak zlituj się z tą Filmoteką. Jakość kopii pokazywanych w Iluzjonie jest gorzej niż tragiczna. To są stare nagrania zjedzone przez czas, taka estetyka pasuje chyba tylko do "Zwierciadła".

Wolę już parę rysek na taśmie niż ogromne piksele. Fakt zdarzają się w Iluzjonie kopie mocno zjechane, ale są to najczęściej filmy, które puszczają w kółko jak niektóre Bunuele. Sporo filmów mają w stanie nadzwyczajnie dobrym jak na ich datę.

To "Zwierciadło" normalnie tak nie wygląda? BTW jak już jesteśmy przy FN, to w tym roku starsze filmy były pokazywane w Iluzjonie (i Kulturze), więc bardzo możliwe, że puszczali je z tych upragnionych taśm (nie wiem, bo nie ruszyłem w daleką drogę na Mokotów)

Chodziłem w tym roku niemal wyłącznie na konkurs i jakość projekcji była bardzo dobra. Z kilkunastu seansów to był jedyny, na który mogłem narzekać, więc chyba nie było tak źle.

Ja bywałem tylko na filmach z lat 60-90. Być może nowości sprowadzają na taśmach, a klasykę olewają?

PS. Ok właśnie sobie uświadomiłem, że byłem jednak 5 razy. Nie pamiętam żebym miał zastrzeżenia do jakości "Barw granatu", więc zakładam że było ok. Mimo tego 20% skuteczności to nadal marny wynik.

To ciekawe. Ja też chodziłam w tym roku głównie na konkurs (+nowe kino) i jakość nośników była dyskusyjna, żeby nie powiedzieć 'DVD znów w natarciu'. Ogólnie olać, ja akurat chadzam do kina, bo lubię to robić w kinie (oglądać filmy, znaczy się:)), ale będę obstawać przy tym, że należałoby umieszczać przy każdym seansie informację o nośniku.

Co do Iluzjonu, to sorry, ale przykładowo kopię "Casablanci" mają tam tak tragiczną (zwalone audio, zwalone napisy), że trwale się zraziłam.

Ok, być może moje dobre wrażenia z Iluzjonu wynikają z tego, że rzadko chodzę tam na wielkie hity, a raczej na trochę zapomniane filmy, które puszczają tam raz na 10 lat, więc nie miały okazji się zniszczyć.

@nevamarja dostałem info od organizatora: "konkurs był w całości wyświetlany z nośników DCP poza jedną awaryjną projekcją z bluray"

Czyli to była taka jakość, jaką dostajemy w kinach cyfrowych? "Major" też? Czy "Major" akurat leciał z płyty Blu-Ray? Ja już nie mówię, że czuję się oszukana, bo przed festiwalem pokazano mi zdjęcie taśm filmowych, a z taśm to chyba tylko stare filmy leciały. "Opiekun" i "Legenda 17" (to akurat spoza konkursu) nie wyglądały nawet na Blu-Ray.

inheracil
nevamarja