Broken (2012)

Reżyseria: Rufus Norris
Scenariusz: ,

Skunks ma 11 lat, jest na diecie i jest wyluzowana. Wakacje właśnie się zaczęły i jej dni wypełnia beztroska. Niestety, pewnego dnia pan Oswald, brzydki sąsiad mieszkający naprzeciwko, bije Ricka, słodkiego, ale emocjonalnie niestabilnego chłopaka z sąsiedztwa. Dziecięca niewinność Skunks nagle znika, a ona nie jest w stanie nic z tym zrobić. Jej dom, sąsiedztwo i szkoła stają się środowiskiem pełnym niepewności i skomplikowanym, a jej przyszłość wypełnia nieprzewidywalność. Jedyną ulgę przynosi jej kontakt z Rickiem. Kontakt z nim sprawia, że Skunks dostrzega dla siebie nową szansę. Może zostać tu, gdzie znajduje się obecnie, lub opuścić to miejsce. Może żyć, a może umrzeć. (Opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Mamy tu splot wielu dramatów, z których każdy wystarczyłby na dobry film. Po ich zsumowaniu otrzymujemy jednak maszynę zombifikującą, fundującą widzowi emocjonalny drenaż przechodzący pod koniec w odrętwienie. Drenaż tym bardziej upiorny, że wszystkich tych tragedii, niejednokrotnie zrodzonych z miłości, doświadczamy za pośrednictwem dorastającej, niewinnej jeszcze dziewczynki. I może by to było wielce OK, gdyby nie to, że pośród tych dobrych w zasadzie ludzi, uwikłanych w swoje trudne życia, umieszczono trzy stereotypowe nastoletnie bitches. To, parę przewidywalnych fabularnych zakrętasów i parę rzeczy po prostu... dziwnych (i namolnie indie ścieżka dźwiękowa) kładzie ten film na łopatki. Bo teraz to on jest tylko o tym, że jak nie ogarniesz swoich córek, to one sprowadzą Zuo na siebie, ciebie i jeszcze sąsiadów. Szkoda.

Trzeba było robić to, co Doktor ordered i iść na "5 Broken cameras"...

W środę idę na jedno i drugie. Coś widzę, że to będzie dłuuugie popołudnie.

Może ja jestem za ostra dla tego filmu, ale miałam wrażenie, że zwiastun obiecywał coś bardziej subtelnego. Zobaczysz to ocenisz.

Już i tak nie mogę się wycofać, bo jestem na te seanse umówiona. Po cichu liczę, że "Broken" spodoba mi się chociaż na 6. :)

Świetne

Utalentowany reżyser, ale - Esme ma rację - fabuła tego filmu jest cholernie irytująca.

Świetnie rozrysowane portrety psychologiczne, totalnie skopane zakończenie.

MonikaMazurkowna
Szklanka1979
verdiana
MureQ
jakilcz
izeq
pajestka
FoolCanBeKing
atomheart
doktorpueblo