Kleopatra (1963)

Cleopatra

Opowieść zaczyna się po bitwie pod Farsalią, w której legiony Gajusza Juliusza Cezara podbiły w bratobójczej walce wojska Pompejusza. Pompejusz w przebraniu handlarza zbiegł do Egiptu. Cezar podąża za nim. Tymczasem w Egipcie trwa walka o władzę między młodym królem Ptolomeuszem a jego ambitną siostrą Kleopatrą.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Scenografia gigantyczna, kostiumy przebogate, no ale już sam budżet tej produkcji stanowi legendę ( uwzględniając inflację to ciągle najdroższy film świata ). Powolne tempo i mało akcji może niektórych zniechęcić, ale starożytny Egipt jest tu wręcz namacalny. Ma swój urok, a Taylor to chyba faktycznie Kleopatra.

Gigantyczny budżet, legendarna klapa finansowa, tak najłatwiej scharakteryzować "Kleopatrę". Jak dla mnie to całkiem przyjemna superprodukcja z fabryki snów, a te rządzą się własnymi prawami. Oczywiście, jest kiczowata straszliwie. Scenografia, faktycznie monumentalna, jest swobodną wariacją na temat Egiptu. Jednak da się to oglądać i te parę godzin nie było zmarnowane.

Podobno zwróciła się niedawno, dzięki licznym wznowienium na DVD, BluRay, prawom telewizyjnym, etc :)

Jeśli chodzi o budżet to jednak jest jeden tytuł, który kosztował więcej. Mowa o radzieckiej gigaprodukcji "Wojna i pokój" Bondarchuka. IMDB podaje, że ta suma to około 700mln$., więc coś jak trzy i pół Titanica.

No tak, ale w Związku Radzieckim zasady finansowania były inne, budżety (przy mocnych plecach reżysera) były praktycznie nieograniczone, tyle pieniędzy z państwowej kasy ile potrzeba (co ciekawe zwykle reżyser i aktorzy dostawali jakieś marne grosze). "Kleopatra" jest jak dotąd najdroższym filmem powstałym z prywatnych funduszy.

Efunia
Fbbinure
tropicielkoni
Iceman
Szklanka1979
Lamia
jakilcz
pannadrama
dcd
dcd
emerenc