Czarny kot, biały kot (1998)

Crna macka, beli macor
Reżyseria: Emir Kusturica

Cygan Matko Destanov mieszka ze swoim 17-letnim synem, Zare. Pewnego dnia pożycza od miejscowego gangstera Dadana sporą sumę pieniędzy na sfinalizowanie niezbyt legalnego interesu. Dadan ma siostrę Afrodytę, którą bardzo chce wydać za mąż. Matko i Dadan zawierają układ - Zare i Afrodyta maja się pobrać. Jednak ani jedno, ani drugie nie kwapi się do tego. Zare zakochuje się w Idzie, a Afrodyta czeka na mężczyznę swoich marzeń.(opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Nie wciągnęła mnie ta historia, mimo kilku fajnych i śmiesznych momentów i klimatycznej muzyki.

Obśmiałem się jak fretka. =)

Niesamowicie śmieszny film. Jest to opowieść o perypetiach pewnego Cygana i jego syna - ich sposobach na zrobienie interesu tak, by zarobić, ale żeby nic przy tym nie robić. A wszystko po to, by móc się dobrze bawić, pijąc wódkę i siedząc nad rzeką. Do tego dochodzi nieszczęśliwa miłość, małżeństwo z przymusu, nielegalne interesy... A w tle energiczna bałkańska muzyka. Polecam, zdecydowanie polecam!

Niesamowita komedia, o ile w poprzednich filmach było całkiem (Czas cyganów) lub częściowo na poważnie (Arizona Dream, Underground). Ma wszystko co lubię w filmach Kusturicy: niezwykłość, Bałkany, świetną muzykę i jest odpowiednio szalony. Jedna z najśmieszniejszych komedii jakie widziałem.

Miałam takie same odczucie po tym filmie. ale wielu osobom, którym go poleciłam, niestety nie przypadł do gustu.

Bałkański burdel w surrealistycznej odsłonie... kto tego nie łyka niech spłonie! Polecam palącym!!

Iceman
Oodivisi
moch
Ajdaho
RobinHa
milali
eupominek
dziadborowy
KataCzy
Farary