Dragonball: Ewolucja (2009)
Dragonball Evolution
Reżyseria:
James Wong
Kinowa wersja kultowej japońskiej "mangi" - bijącej rekordy popularności serii opowieści rysunkowych, gier video i liczącego 516 odcinków serialu TV. Młody chłopak staje do walki z siłami zła, by wypełnić swe przeznaczenie i stać się legendarnym wojownikiem.
Obsada:
- Justin Chatwin Goku
- Yun-Fat Chow Master Roshi
- Emmy Rossum Bulma
- Jamie Chung Chi Chi
- James Marsters Lord Piccolo
- Joon Park Yamcha
- Eriko Tamura Mai
- Randall Duk Kim Grandpa Gohan
- Ernie Hudson Sifu Norris
- Texas Battle Carey Fuller
- Megumi Seki Seki
- Ian Whyte Oozaru
- Richard Blake Agundes
- Jon Valera Moreno
- Rafael Valdez Butler
- Mike Wilson Hildenbrand
- Freddy Bouciegues Palmer
- Shavon Kirksey Emi
- Julian Sedgwick Mr. Kingery
- Luis Arrieta Weaver
- Gabriela de la Garza Avatar
- Rich E. Cordobes Referee
Wyobraźcie sobie, że umarł wasz kochany pies albo kot. Kilka lat po tym ktoś rozpokuje jego zwłoki i rozrzuca po całym osiedlu, na którym mieszkacie. Tym właśnie jest Dragonball Ewolucja - Profanacją. Piszemy petycję do producentów o zmianę tytułu: Dragonball: Desecration (Dragonball - Profanacja).
Mi się film podobał, wystarczy odrzucić anime i potraktować film jako coś nowego. Przyjemnie się oglądało. Polecam dla osób nieznających anime.
Nawet odrzucając anime to nie jest zbyt dobrze...
A to nie jest pastisz anime? Bo tak wygląda.
Pomimo negatywnych opinii i plucia na film przez 'fanów anime/manga/gra/itp/itd' już od samego etapu preprodukcji, podszedłem do niego na spokojnie...
i mi się podobał. Jak napisał ctrl_alt_delete, odrzucając komiks, film prezentuje się dobrze. Byłem wręcz zdziwiony tym co zobaczyłem.
Dawno tak kiepskiego filmu nie widziałem... zero gry, zero scenariusza. Totalne niewykorzystanie tak fajnego materiału jakim jest DB, nie mówiąc już o zupełnie beznadziejnych odstępstwach i uproszczeniach.
ale chłam. I nie możliwe jest odrzucić anime kiedy tak mocno sie zakorzeniło. Jednak nawet gdyby tak zeskrobać resztki mojego obiektywizmu powiedziałabym to samo - ale chłam.