Duchless (2012)

Dukhless
Reżyseria: Roman Prygunov
Scenariusz:

Maks to 29-letni manager dużego międzynarodowego banku. Jest przekonany, że w życiu mu się poszczęściło i udało się osiągnąć to, o czym inni nie mogli nawet marzyć - ma drogi samochód,luksusowy apartament, bawi się na imprezach. Pieniądze traci na zabawę w nocnych klubach, atrakcyjne dziewczyny, kokainę i inne nawyki rozpustnego trybu życia. W pewnym momencie bohater zdaje sobie jednak sprawę, że jego życie nie jest idealne. Wówczas jego świat zaczyna rozpadać się niczym domek z kart. Film opowiada o przecenianiu samego siebie i otaczającej rzeczywistości oraz o pokonaniu osobistego kryzysu. (Sputnik)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Niestety nie przejelam sie losami glownego bohatera. Dla mnie ten film byl jak przedluzony teledysk.

Fajny, sprawnie zrealizowany film o pracowniku korpo, który odkrywa, że kasa nie jest celem życia. Banał, ale nienachalnie podany, w teledyskowym bankowo-klubowo-undergroundowo-kokainowym miksie. No i pojawia się Supermen.

W tamtym roku na Sputniku był pielewinowski, pełen znaczeń i do głębi rosyjski "Generation P", a w tym roku.... banalny, przedobrzony "Duchless".

Mimo wszystko klimatem "Duchless" bardzo przypomina "Generation P". Po prostu jest to zupełnie inny (przede wszystkim dużo lżejszy i mniej filozoficzny) kaliber opowieści.

Cień cienia. Inaczej: cienki ten duch, czy też bezduch. Bardzo brak w nim właśnie ducha. Idea słuszna, ale zdaje się, że przed filmem były badania rynku i poszli w komercję.

No poszli. I moim zdaniem jako komercja i krzywe zwierciadło film ten całkiem nieźle się broni.

Chciałabym tu wkleić "eee" robione przez Larry'ego Davida, niestety nie mogę znaleźć na YouTube'ie.

Wg mnie zwierciadło niemiłosiernie płaskie i naiwne. Czyli mało co pokazuje. Udaje, że pokazuje, a tylko po oczach bije. I za długie toto. Pierwsza połowa zrobiła na mnie lepsze wrażenie, niż dalsze ciągnięcie się niemiłosierne. Ruski ten film o tyle, że nadwerężający konwencję, balansujący na granicy śmieszności, przesady, a nawet przechylający się nad nią. I to jest fajne, bo ichnie. Ujęli mnie też product placementem - BMW i Heineken, lubię oba brandy. :-) Superman najfajniejszy. Przeczytaj spoilery +

Czułam się jednak czasami zmuszana do śmiechu - jakby się pojawiał napis: a teraz publika się śmieje. W sumie to standard przy komediach, ale nie powinnam tego czuć jako przykazania.

Od pierwszych scen wiedziałam, że ten film będzie dla Ciebie zbyt lekki, zbyt powierzchowny i za mało wyrafinowany. Obstawiałam, że dasz 6. ;) No ale skoro czułaś się zmuszana do śmiechu, to 5-ka pasuje lepiej.

No to samo mówiłam. Strasznie naiwny ten film, a już najbardziej prostacka była ta metafora, że główny bohater musi trafić na wysypisko śmieci, czyli stać się śmieciem (dosłownie!), dotknąć kompletnego dna, by odrodzić się jako nowy, lepszy człowiek, który teraz będzie pajacował w hospicjum dla dzieci i bujał się z alterglobalistami. No sorryyyyyyy.

Ha, a mnie "Generation P" znudziło i nie poruszyło zupełnie. Tu przynajmniej wiadomo że konwencja jest komediowa. To nie jest kurka wodna film filozoficzny -- przecież co chwilę reżyser puszcza oko, jak z Supermanem. IMHO ironiczna jest też ostatnia scena. Dam głowę że kolejne co zrobi bohater to oleje swoją laskę i pójdzie znów do korpo kosić kasę :)

Zgadzam się z Borysem w całej rozciągłości. Dla mnie ta scena też nie była żadną metaforą. Przeczytaj spoilery +

Wydaje mi się, że przykładanie do lekkiej komedii obyczajowej tych samych kryteriów i wymagań co do prawdziwego dramatu, trochę mija się z celem.

Który moment poza supermanem dowodzi, że jest to film przerysowany i dowcipny? Ja nie odczułam tego w żadnym momencie poza tym wspomnianym.

Wszyscy współpracownicy Maksa, rosyjscy celebryci na czele ze sławną kochanką, anarchiści, a nawet sam Maks narysowani są bardzo grubą kreską. Scena z Supermanem jest oczywiście bezapelacyjnie najśmieszniejsza, ale pamiętam, że bawiła mnie cała początkowa narracja, interakcje ze wspomnianą kochanką i mnóstwo pomniejszych scen aż do końca filmu. Wygląda na to, że to po prostu nie jest Twój humor.

Sceny z kochanką-celebrytką to trochę humor jak z Kac Wawa:P

Nie widziałam jeszcze "Kac Wawa". Mówisz, że warto? ;D
Jestem prawie pewna, że w innym filmie te same sceny wydałyby mi się tanie. Ale tu pasowały idealnie. Może dlatego że całe to nowobogackie moskiewskie towarzystwo jest dość tanie. Nie czuć dysonansu.

Grubą, co nie znaczy jeszcze że jest to tak bardzo zabawne. Ma być zabawne, ale czy jest? Ja się trochę wstydziłam za twórców, że tak na siłę starają się być zabawni.

Mogę bronić tezy, że bohaterowie są przerysowani. Tezy, że film jest zabawny, obronić nie sposób, bo to już kwestia tego, co kogo śmieszy.

Mnie śmieszy dużo rzeczy, pewnie za dużo, ale w tym przypadku był to pusty śmiech.

Porównując do Kokoko, gdzie też została wyśmiana choćby rosyjska inteligencja, ten film w ogóle nie był śmieszny - nie wiem, może to wina naszego Jewgienija, że nie uniósł tej komicznej, skomplikowanej roli, w jakiej go obsadzono:P A tak już serio, to ja czuję, że tam może miała być taka satyra jak w Łowcy Głów np., ale coś tam w Duchless ewidentnie nie wyszło, bo zalatuje tanim moralizatorstwem na kilometr.

Do Kokoko nie wytrzymuje porównania. Zbyt toporny, wszystko kawa na ławę bez krzty finezji.

@lamijka Ja tak miałam (mam na myśli pusty śmiech), oglądając "Brüno". Tam różnicę w ocenach mamy jeszcze większą. Zdarza się. :)

@ayya Mnie się wydaje, że "Duchless" nie jest filmem dla skomplikowanych ludzi. I nie mam o to pretensji, bo nie każdy film musi być głęboki i finezyjny. Jeśli się dowiem, że twórcy próbowali nakręcić film metafizyczny, to uznam, że spaprali sprawę.

Zbyt grubymi nićmi szyte. Generation P jest bardziej wyrafinowany. A filozofowanie nie musi być zastrzeżone dla ambitnych produkcji, pod strzechy niesiono (i doniesiono! ;-)) filozofię już w starożytności.

wie ktoś może, gdzie mogę obejrzeć ten film? najlepiej po polsku, ale może być też po angielsku. Szukałam cały dzień i nie mogę go znaleźć :(

W internetach jest tylko po rosyjsku i chyba nie ma co liczyć na to, że się sytuacja prędko zmieni..

michuk
Kjujik
olamus
kajag
inheracil
ayya
nevamarja
lamijka