Elizabethtown (2005)

Reżyseria: Cameron Crowe

Drew Baylor (Orlando Bloom) ma skłonności samobójcze. W jego życiu wszystko się komplikuje. Nie dość, że zostaje wyrzucony z pracy, to jeszcze zostawia go dziewczyna (Jessica Biel). Podczas próby samobójczej Drew dostaje wiadomość o śmierci ojca. Wyrusza więc do rodzinnego Elizabethtown, aby uczestniczyć w pogrzebie. W trakcie podróży poznaje piękną Claire Colburn (Kirsten Dunst). Dzięki temu spotkaniu zaczyna zupełnie inaczej postrzegać świat i ludzi.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Komedia cokolwiek romantyczna, czarna i przewrotna, trochę film drogi... Gatunki znane, ale scenariusz porządny, wyciska z zakamarków konwencji rzeczy dobre. Zwłaszcza dobrze ogląda się główny wątek romansu - nie jest to komedia pomyłek, właściwie wiadomo co się kroi, ale ładnie grają aktorzy i chce się przeżywać w którą stronę się to rozwinie. Motyw przemiany bohatera nienachalny, mógłby być mocniejszy, ale pomaga wyjść poza prostą linię scenariusza i uwolnić się ciut od wątku romantycznego.

Właśnie się zastanawiałam czy warto upolować dziś w tv ; ). I przyznam, że opinia brzmi zachęcająco, na pewno bardziej niż bym się spodziewała. Tylko jeszcze nie wiem czy na tyle, by chciało mi się spędzić 2 h w fotelu przed tv.

Bardzo amerykańskie, taki film drogi i do tego cudowna Dunst. :> Ja tam z przyjemnością obejrzałam.

MisterAntyFilister
matadu
liz29
PedroPT
Szamanka
niebieskiptak
othello
FoolCanBeKing
shiningdiamond