I Bóg stworzył kobietę (1956)
Et Dieu... créa la femme
Reżyseria:
Roger Vadim
Juliete Hardy ma osiemnaście lat. Mieszka u pewnej rodziny w St. Tropez, ale w każdej chwili może wrócić do sierocińca. W miasteczku jest obiektem westchnień wszystkich mężczyzn. Trzech z nich, stara się jednak bardziej o jej względy. Są to: bogaty przedsiębiorca Eric Carradine, młody chłopak, któremu udało się wyjechać z miasta Antoine Tardieu i jego brat, Michel Tardieu.
Obsada:
- Brigitte Bardot Juliete Hardy
- Curd Jürgens Eric Carradine
- Jean-Louis Trintignant Michel Tardieu
- Jane Marken Madame Morin
- Jean Tissier M. Vigier-Lefranc
- Isabelle Corey Lucienne
- Jacqueline Ventura Mme Vigier-Lefranc
- Jacques Ciron Le secrétaire d'Eric
- Paul Faivre M. Morin
- Jany Mourey Le déléguée de l'évêché
- Philippe Grenier Perri
- Jean Lefebvre L'homme qui veut danser
- Leopoldo Francés Le danseur
- Jean Toscano Rene
- Marie Glory Mme. Tardieu
- Georges Poujouly Christian Tardieu
- Christian Marquand Antoine Tardieu
- Raoul Lévy Un joueur
- Roger Vadim Un ami d'Antoine
- Henri Vidal Antoine Tardieu
- Claude Véga Roger
Brigitte Bardot to w tym filmie chodząca esencja kobiecości :-)
Mizoginistyczne, ale nie żałuję, że obejrzałem - przynajmniej wreszcie wiem, skąd wzięła się legenda Brigitte Bardot.