Niebezpieczna rozgrywka (2009)

Gamer

Niedaleka przyszłość, w której kontrolowanie umysłów innych ludzi poprzez wysoko rozwiniętą technologię stało się faktem. Kable (Gerard Butler) jest mistrzem gry "Slayers", która pozwala mu na kontrolowanie i wpływanie na działanie innych. Jego poczynania śledzą na żywo miliony wielbicieli lecz z czasem Kable zaczyna toczyć grę o swoją własną tożsamość i atakuje system, który go uwięził.(opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Pomysł ciekawy, ale jak to często bywa - realizacja średnia.

Jako kino akcji na pewno może się podobać. Na pewno gracze popatrzą na ten film z przyjemnością (choć to nieco pusta przyjemność). Świetne nawiązania do Simsów i Strzelanek. I to tyle. Reszta? Ot taki Running Man w CyberŚwiecie z typową dla współczesnego kina akcji dużą porcją krwi i flaków na ekranie. Rola Freeka dość jednoznacznie skojarzyła mi się z B. Pittem w "12 Małpach" ale niestety John Leguizamo nie do końca sprostał zadaniu (ok, ok... Pitt miał więcej czasu ekranowego ale i tak..)

Jesteś ciekaw jak by wyglądał świat, w którym żywi ludzie są marionetkami jak w Simsach? Zastanawia ciebie jak zachowaliby się ludzie, gdyby byli postaciami w Counter Strike'u?
Film częściowo odpowiada na tego typu pytania. Nie jest to kompendium, ale ciekawa interpretacja. Ogólnie film jest interesującym, dobrym kinem akcji dla komputerowych graczy. Tak, jak gry -- niekoniecznie wymaga myślenia.

Zaskoczył mnie ten film... oczekiwałem co najwyżej dobrego kina akcji, a tutaj oprócz, tego, cała historia jest ładnie napisana - świat spójny i bez większych niedociągnięć. Choć, sam pomysł "gry", jest już stareńki - pamiętamy wszyscy pewien film z Arrnoldem - to pięknie jest tutaj odnowiony i okraszony strachem przed Wielkim Bratem, co może dąć do myślenia, a to w filmach akcji nieczęste.

MureQ
spiechu
JUMAN
jakilcz
jhsdsdkf
PedroPT
alwi
xegi
robmarczak
Kawasaki11