GoldenEye (1995)

Reżyseria: Martin Campbell

Bond ma nowego, śmiertelnego wroga, z którym musi się zmierzyć w swej misji. Jego perfidny przeciwnik kradnie ściśle tajny helikopter i najnowszą sowiecką broń zwaną "Goldeneye", przy pomocy której chce zniszczyć cały zachodni świat.
Tylko James Bond może zapobiec nieszczęściu.

Obsada:

Pełna obsada

Z Bondów z Brosnanem ten jest mój ulubiony, bo są w nim jeszcze Ruscy, którzy notorycznie występowali w starych.

Jedyny Bond, gdzie kibicuję temu "złemu" (kto oglądał, ten wie, dlaczego - pewnie z połowa widzów w Europie Środkowo-Wschodniej tak miała). No, i udział "naszej" Scorupco. I przeciwniczka Bonda, która do samego końca pozostaje diaboliczna. Nie jest źle. Poza tym remiksy tematu bondowskiego, które się przy okazji pojawiły, były całkiem fajne. Piosenka tytułowa wg mnie średnia.

JUMAN
portale
z0rin
Efunia
nutinka
redo123
tomek221079
Blue2012
KasiaKhadraoui
trisiak