Golem (1980)
Reżyseria:
Piotr Szulkin
Ponura opowieść science-fiction opowiadająca o losach "zresocjalizowanego" naukowymi metodami degenerata, któremu po jakimś czasie przestaje odpowiadać nowy tryb życia.
Obsada:
- Emil Karewicz First Doctor
- Krzysztof Majchrzak
- Stanislaw Manturzewski
- Jan Nowicki
- Marian Opania
- Ryszard Pietruski
- Wojciech Pszoniak
- Andrzej Seweryn
- Boguslaw Sobczuk
- Marek Walczewski Pernat
- Joanna Zólkowska Miriam
W publikacji Ha!artu "Dzieje grzechu" autorzy wyróżniają surrealizm jako trzeci, obok polskiej szkoły i moralnego niepokoju, główny nurt rodzimego kina, być może najważniejszy i najoryginalniejszy. Na czele tej formacji stoi Wojciech Jerzy Has, potem Walerian Borowczyk, Konwicki i właśnie Szulkin. "Golem" został zainspirowany wierszem Mirona Białoszewskiego, o który poprosił poetę Szulkin. Sytuacja ta jest opisana w rozmowie z reżyserem pt. "Życiopis" i jest tak niesamowicie magiczna. Szulkin w swoich wypowiedziach odżegnuje się od przypisanego mu przez krytykę miejsca w socjologicznej sf. Rzeczywiście - ogladając ten film po latach, uderza jego oniryzm zanurzony w tonacji niepowtarzalnej sepii (był to patent operatora Zygmunta Samosiuka) i plejada najlepszych aktorów. Ujmując rzecz w największym skrócie, rzekłbym, że to taki surrealizm egzystencjalny, oniryczna opowieść o bólu "ja" wobec mechanicznych prawideł świata. Mocno kafkowski i mroczny film.