Grbavica (2006)
Reżyseria:
Jasmila Žbanić
Scenariusz:
Jasmila Žbanić
Esma, samotnie wychowująca swoją 12-letnią córkę Sarę, żyje w jednej z dzielnic Sarajewa, Grbavicy, która jeszcze nie podniosła się ze zniszczeń wojennych z 1990 roku. Ponieważ państwowy zasiłek ledwo pozwala jej związać koniec z końcem, Esma decyduje się przyjąć posadę kelnerki w nocnym klubie. Całonocna praca okazuje się jednak dla niej wielkim poświęceniem - kobieta spędza coraz mniej czasu ze swoją córką. Nie mogąc poradzić sobie z bolesnymi wspomnieniami z przeszłości, Esma zaczyna uczęszczać na terapię grupową w lokalnym ośrodku dla kobiet. Wielkim wsparciem jest dla niej jej najlepsza przyjaciółka, Sabina, oraz nowy współpracownik Pedla, w którym Esma odnajduje bratnią duszę. (Opis dystrybutora)
Obsada:
- Mirjana Karanovic Esma
- Luna Zimic Mijovic Sara
- Leon Lucev Pelda
- Kenan Catic Samir
- Jasna Beri Sabina
- Dejan Acimovic Cenga
- Bogdan Diklic Saran
- Emir Hadzihafizbegovic Puska
- Ermin Bravo Profesor Muha
- Semka Sokolovic-Bertok Pelda's Mother
- Maike Höhne Jabolka
- Jasna Zalica Plema
- Nada Djurevska Aunt Safija
- Emina Muftic Vasvija
- Dunja Pasic Mila
- Sedina Muhibic Maja
- Sabina Turulja Zehra
- Vanesa Glodo Dzemila
- Sanja Buric Mirha
- Hasija Boric Fadila
O ranach, które pozostawia wojna. Świetnie zagrany. Uwaga: opis dystrybutora kompletnie palił film.
Niech żyje Jasmila Zbanić! Chyba nikt tak niebanalnie nie opowiadał w kinie o konsekwencjach wojny przez pryzmat intymnych doświadczeń osadzonych w konfrontacji z codziennością. Niesamowita autentyczność, szczerość i naturalność całokształtu. Fantastyczne portrety kobiet. Ujmująco zwyczajne scenerie, dopełniająca całość muzyka. Ja i moja wrażliwość czujemy się nasycone. Polecałam Jej drogę, polecam też Grbavicę.
Trailer rozbawił mnie do łez. Hiszpański dubbing i niemieckie napisy, gdzie Wyście to znaleźli... ;))
Heheh, NA SZCZĘŚCIE sprawdziłam Filamsterowy trailer dopiero po filmie. Zabójcza kombinacja, zaiste! Apeluję o podmiankę, bo ta wszystkich odstraszy!
Doktorze, byłeś Ty w końcu na Sputniku?
Byłem ja w końcu na Ja. I byłem na Półtora pokoju. Oba dobre.
Sprawna narracja, świetny scenariusz, wyśmienite prowadzenie aktorów i gęstwina emocji.
Imponujący debiut.
Kobietom prawdopodobnie podobał się dużo bardziej, ale ja bym zrobił z tego shorta 20 minut. Poza samą końcówką film strasznie monotonny i jednostajny, widziałem dużo dużo lepszych bałkańskich filmów.