Piętno śmierci (1952)

Ikiru
Reżyseria: Akira Kurosawa

Kanji Watanabe jest leciwym urzędnikiem w Urzędzie Miejskim w Tokio. Jak większość pracowników, zajmuje się wszystkim, tylko nie pracą. Kiedy dowiaduje się, że ma raka żołądka i zostało mu najwyżej sześć miesięcy życia, Watanabe zmienia swoje podejście. Jego celem staje się wybudowanie placu zabaw w jednej z biednych dzielnic.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Tytułowym piętnem śmierci jest życie w monotonii, bezcelowa rutyna, która zabija dzień po dniu. A śmiertelna choroba okazuje się impulsem dla zmartwychwstania. Ładny i mądry film, moim zdaniem jednak nieco za długi.

Kurosawa mnie męczy - jego długie ujęcia, przeszywające spojrzenia, cała ta maniera jest dla mnie ciężka do wytrzymania. Mimo to warto przy tym filmie troszkę przecierpieć, bo jest to naprawdę świetna historia o poszukiwaniu sensu życia. Przy okazji reżyser dobitnie piętnuje bezduszną biurokrację, która co prawda w każdym kraju daje się we znaki, ale którą Japończycy doprowadzili już chyba do rangi sztuki.

Od zabawnej satyry na urzędniczą biurokrację, po melancholijną historię o poszukiwaniu ekspresowej drogi do własnej samorealizacji, Klasyk, który ma szansę przetrwać kolejne lata i nic nie stracić (mimo zmieniających sie czasów) na swojej wartości przekazu.

SW98
NarisAtaris
Danielito
Clinquantgci
Promulgatep
Konfucjusz70
Michalwielkiznawca
AniaVerzhbytska
Nevon
MureQ