Rozczulający portret uporczywej walki twórców o godność i szansę zaistnienia.

Wrażliwy, poruszający dokument o ludziach, którzy traktują gry komputerowe jako formę ekspresji. A przy okazji o trudnościach związanych z niezależną twórczością, które pojawiają się zapewne niezależnie od tego, czy tworzy się film, czy grę. Miałam trochę styczności z gramie indie - są to niejednokrotnie doskonałe, bardzo oryginalne projekty, które potrafią nieźle poryć beret. Cieszę się, że ktoś pokazał mi ludzi, którzy mają te wszystkie świeże, choć czasem bardzo dziwne, pomysły.

Najlepsze w tym filmie jest to, że nie przesadzono z ilością informacji. Opowiada o kulisach powstania Feza i Super Meat Boya oraz pobieżnie o Braidzie, nie zaczynając historii gier indie od początku świata. Świetne jest również to, że dwie pierwsze gry są całkowicie odmienne. SMB stawia nacisk na gameplay, Fez na doświadczenie artystyczne i spokojną eksplorację. Pokazuje to, że ekstrema niezbyt dobrze sobie radzą w świecie wielkich pieniędzy. Można twórcom tylko kibicować, bo najlepsze co w ostatnich latach pojawiło się na rynku gier wideo powstało nie w fabrykach rozrywki, a w mniej lub bardziej niezależnych warsztatach.

Fi5heR
jakilcz
inheracil
artlover
xegi
Esme
mistermaddog
jango
psubrat
ZeroCool