Na Wylot (2009)

Kan door huid heen
Reżyseria: Esther Rots
Scenariusz:

Marieke miała świetną pracę, była radosna i towarzyska. Do chwili brutalnego napadu, który całkowicie zmienił jej spojrzenie na życie. Czując się nieswojo w niegdyś ukochanym Amsterdamie, ucieka na wieś. Chce zacząć wszystko od nowa, sama ze sobą, w rozpadającym się domu, który sama remontuje. Ma nadzieję, że dzięki nowemu otoczeniu zniknie depresja, ale dni spędzane w zimnie i samotności tylko potęgują uczucie paraliżującego strachu i bezradności. Z nadejściem wiosny i odwilży, Marieka ostrożnie nawiązuje kontakt z sąsiadem Johnem, który próbuje jej pomóc. Głęboki, chwilami surrealistyczny dramat z Rifką Lodeizen w jej życiowej roli, analizującą strach, nieufność, manię, krzywdę i samotność prześladujące jej bohaterkę. Piękne zdjęcia Lennart Hillige kręcone z ręki intensyfikują emocjonalne burze, które bohaterka musi przejść, aby poskładać swoją duszę z kawałków. [WFF]

Obsada:

Film nie skupia się na opowiedzeniu prostej jak drut historii uciekającej na wieś, pogrążonej w traumie ofiary napadu, lecz jak najlepszym oddaniu jej stanu emocjonalnego. Osiąga to zarówno za pomocą zdjęć i montażu - szybkie, chaotyczne, często niezbyt wyraźnie powiązane ujęcia bardzo umiejętnie oddają jej zaburzenia lękowe - jak i portretowania samego jej zachowania - jak odnosi się do inncych, jak wyszukuje sobie kryjówkę, w której sypia. Niezły pokaz tego, co można powiedzieć obrazem.

Rhobaak
turin