Macunaima (1969)
Macunaíma
Reżyseria:
Joaquim Pedro de Andrade
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
- Grande Otelo Black Macunaíma / Macunaíma's son
- Paulo José White Macunaíma / Macunaíma's mother
- Jardel Filho Venceslau Pietro Pietra
- Dina Sfat Ci
- Milton Gonçalves Jiguê
- Rodolfo Arena Maanape
- Joana Fomm Sofara
- Wilza Carla Fat Lady
- Hugo Carvana Man with the duck
- Leovegildo Cordeiro
- Maria Lúcia Dahl Iara
- Rafael de Carvalho Caapora
- Tite de Lemos Narrator
- Maria Do Rosario Iquiri
- Maria Letícia
- Zezé Macedo
- Myrian Muniz Venceslau's wife
- Nazareth Ohana
- Waldir Onofre
- Carmem Palhares
- Maria Clara Pelegrino Venceslau's maid
- Guará Rodrigues Bum
- Edy Siqueira
- Márcia Tânia
- Maria Carolina Withaker
Dziwny to film i niesmaczny. Ale jest w nim coś niepokojącego i oczyszczającego. Czułem się podczas seansu, jakbym mentalnie wędrował ku pierwocinom , ku zrozumieniu dzikiego świata, gdzie zalążki kultury (opowieść) przenikają się z pełną niebezpieczeństw zwierzęcą naturą człowieka, z całym jego strachem wobec sił przyrody. Dziwny to karnawał poprzebieranych mitycznych postaci. Zbyt dziwny dla mnie na pewno, ale i frapujący. Blisko poetyki Jodorovskiego, ale Chilijczyk bardziej dla ludzi .
Podobno obcym jest ciężko zrozumieć ten film, bo najeżony jest on hermetycznymi nawiązaniami do historii i kultury Brazylii. Cóż, może zacisnę kiedyś zęby i spróbuję go obejrzeć jeszcze raz, aczkolwiek po pierwszej projekcji nie pozostało zbyt wiele miłych wspomnień.
Polecam oglądać z kimś, kto wie coś o kulturze Brazylii. Gdyby ktoś zrobił taki film o naszej kulturze, to pewnie okrzyknęlibyśmy go geniuszem.