Manila (2009)
Dwaj czołowi twórcy kina niezależnego na Filipinach składają hołd arcydziełom filipińskiego neorealizmu – „City After Dark" Ishmaela Bernala i „Jaguar" Lino Brocki. Film składa się z dwóch czarno-białych części, rozdzielonych cyfrowo pokolorowanymi fragmentami romantycznej fabuły (zdjęcia autorstwa Lava Diaza). Młodej i żywej energii filmowej towarzyszy świetna jazzowo-popowa ścieżka dźwiękowa. Ostra, teledyskowa nowela Martina, będąca odniesieniem do przedstawionej przez Bernala historii o pożądaniu, narkotykach, prostytucji i rebelii przeciwko tradycji, to opowieść o ćpunie Williamie (w tej roli bożyszcze filipińskich nastolatek Piolo Pascual). Z kolei część autorstwa Alixa jest raczej w stylu Brocki. Mieszkający w slumsach Philip (ponownie Pascual), pracuje jako ochroniarz playboya Barry’ego, podkochując się w jego dziewczynie Amy. Uwaga! Kolejnych 5 minut filmu Lava Diaza pojawia się po napisach końcowych. [WFF]
Obsada:
- Piolo Pascual William / Phillip
- Rosanna Roces
- Jay Manalo
- Alessandra de Rossi
- Anita Linda
- William Martinez
- Angelica Panganiban
- Baron Geisler
- Menggie Cobarrubias
- Marissa Delgado
- Cherrie Madrigal
- Jiro Manio
- Aleck Bovick
- John Lapus
- Katherine Luna
- Jon Avila
- Iza Calzado
- Lav Diaz
- Jodi Sta. Maria
Wyróżniona recenzja:
Żyć i umrzeć w Manili [WFF 2009]
Już od pierwszych momentów widać, że będzie to kino eksperymentujące. Ujęcia bez jednego słowa okraszone specyficzną muzyką, właściwie nie połączone jakimś związkiem przyczynowo-skutkowym tworzą czarno biały, niespieszny chaos, z którego dopiero po paru minutach zaczyna wyłaniać się jakaś historia... Być może należało się tego spodziewać po "czołowych twórcach kina niezależnego". Ale po kolei. "Manila" stanowi ponoć hołd dla dwóch filmów, ...
Trochę nie wiem, co mam o tym filmie myśleć. Każdy z reżyserów dostał jedną połowę i muszę powiedzieć, że według mnie Alix Jr zrobił swoją znacznie lepiej. Na nieszczęście jest to drugie pół, więc pierwsze trzeba jakoś przecierpieć. Twórcy odżegnują się od ambicji społecznych - tym gorzej dla nich, bo "Manila" zadziałała na mnie najbardziej właśnie tymi wątkami. Trudne kino i nie jestem do końca przekonana, czy potrafi tę trudność wynagrodzić.