Marsjanie atakują! (1996)

Mars Attacks!
Reżyseria: Tim Burton
Scenariusz: ,

Na niebie pojawiają się pojazdy najeźdzców z kosmosu. Ziemian ogarnia panika. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie wie, jaki garnitur założyć na spotkanie z Marsjanami. Natomiast Marsha, pierwsza dama, kategorycznie sprzeciwia się, aby "to coś" kręciło się po jej domu. Gdzieś na bezdrożach Ameryki młody ćpun Richie Norris i jego nie całkiem normalna babcia organizują grupę patrolową, która ma powstrzymać marsjańską inwazję.

Obsada:

Pełna obsada

Słaba komedia, pastisz filmów fantastycznych i politycznych. Zadziwiająco do tego niskiego poziomu dopasował się Nicholson... Szkoda czasu, choć przynajmniej nie burzy emocji.

Plejada gwiazd z Nicholsonem na czele w idiotycznej komedyjce, zapewne z ambicjami pastiszowymi. Bez sensu.

Eksplodujące mózgi alienów są bezkonkurencyjne.

Inteligentny pastisz kina popularno-naukowego spod ręki Tima Burtona. Charakteryzacja i scenografia naprawdę wzbudzają śmiech. Możemy zobaczyć samego Nicholsona w kilku rolach.

Nie nastawiałem się na nic ambitnego i dzięki temu oglądało mi się bardzo przyjemnie. Nie ma jednak rewelacji.

Głupawa komedia mojego dzieciństwa. Ależ się cieszyłam, ze mimo znaczka <+16> rodzice pozwolili mi obejrzeć! Nie jest to najambitniejsze kino, ale śmieszne, a skoro takie właśnie miało być... absurdalne, ale można.

BlonD1E
asthmar
z0rin
Tlalek
Jelaterigrad
Ontologyucu
Jsudor
Ajdaho
jumolugig
Iceman