Pan i władca: Na krańcu świata (2003)
Master and Commander: The Far Side of the World
Reżyseria:
Peter Weir
"Lucky" Jack Aubrey Russell Crowe jest walecznym komandorem marynarki królewskiej. Jego fregata zostaje znienacka zaatakowana przez przeważające siły wroga. Mimo iż w czasie potyczki jednostka zostaje poważnie uszkodzona, a wielu członków załogi odnosi rany, komandor Jack Aubrey decyduje się na morderczy pościg przez dwa oceany, starając się za wszelką cenę przechwycić wrogi okręt. Gra toczy się o niezwykle wysoką stawkę. Jeśli komandorowi uda mu się pokonać nieprzyjacielską jednostkę, zdobędzie rozgłos i sławę, jeśli nie - pogrąży siebie i swoją załogę.Widowiskowy, zrealizowany z niesłychanym rozmachem, epicki film przygodowy. Jest to opowieść o odwadze, honorze i twardym morskim życiu, rozgrywająca się w czasach wojen napoleońskich.
Obsada:
- Russell Crowe Capt. Jack Aubrey
- Paul Bettany Dr. Stephen Maturin, Surgeon
- James D'Arcy 1st Lt. Tom Pullings
- Edward Woodall 2nd Lt. William Mowett
- Chris Larkin Capt. Howard, Royal Marines
- Max Pirkis Blakeney, Midshipman
- Jack Randall Boyle, Midshipman
- Max Benitz Calamy, Midshipman
- Lee Ingleby Hollom, Midshipman
- Richard Pates Williamson, Midshipman
- Robert Pugh Mr. Allen, Master
- Richard McCabe Mr. Higgins, Surgeon's Mate
- Ian Mercer Mr. Hollar, Boatswain
- Tony Dolan Mr. Lamb, Carpenter
- David Threlfall Preserved Killick, Captain's Steward
- Billy Boyd Barrett Bonden, Coxswain
- Bryan Dick Joseph Nagle, Carpenter's Mate
- Joseph Morgan William Warley, Cpt. of Mizzentop
- George Innes Joe Plaice, Able Seaman
- William Mannering Faster Doudle, Able Seaman
- Patrick Gallagher Awkward Davies, Able Seaman
- Alex Palmer Nehemiah Slade, Able Seaman
- Mark Lewis Jones Mr. Hogg, Whaler
- John DeSantis Padeen, Loblolly Boy
- Ousmane Thiam Black Bill, Killick's Mate
- Thierry Segall French Captain
- Aidan Black Pvt. Trollope, Royal Marines
Ciekawa fabuła, prosta w przekazie, przyjemnie się ogląda- przygoda, ocean, odkrywanie nowego lądu (Galapagos) poczułam że odpływam ;-)
Lekko, ale nie infantylnie, przygodowo, porządnie zrobione. Obejrzeć to to czysta przyjemność. Jak widać kino rozrywkowe nie musi być żałosne. Ale w końcu to Russel Crowe i Weir.
Świetne zdjęcie, świetnie zagrane, świetnie się ogląda.