Matka Joanna od Aniołów (1961)

Matka Joanna od aniolów
Reżyseria: Jerzy Kawalerowicz

Akcja filmu toczy się w XVII wieku na Smoleńszczyźnie, w położonym na odludziu klasztorze. Miejscowe zakonnice, wraz z ich przeoryszą Joanną opętał diabeł. Z pomocą zgromadzeniu przybywa młody egzorcysta - ksiądz Suryn. Jego zabiegi, modlitwa i umartwienia okazują się jednak bezowocne. Co więcej, kapłanowi zaczyna się udzielać atmosfera dziwnego niepokoju, panująca w klasztorze. Ksiądz postanawia uleczyć ukochaną kobietę nawet za cenę grzechu śmiertelnego... (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Wizjonerski, przejmujący, wciągający. Aż dziw bierze, że ten sam reżyser nakręcił 40 lat później Quo Vadis.

Film doskonale oddaje klimat książki. Reżyser potrafił umiejętnie zbudować napięcie: są sceny szaleństwa sióstr i momenty wyciszenia i skupienia (arcyciekawy dialog księdza z Rabbi).

Chyba jedynym mankamentem tego filmu, podejmującego temat opętania, jest jego mało chwytliwy tytuł. Najwyższej klasy kino z fantastycznymi czarno-białymi zdjęciami.

Wybitny film, który powinien każdy obejrzeć. Koniecznie. Dzieło właściwie bez wad. Warto wspomnieć o zjawiskowej Lucynie Winnickiej, nie wyobrażam sobie żeby dało się to lepiej zagrać, oraz o scenie rozmowy Suryna z Rabbim. To są wizytówki tego znakomitego filmu. Muszę nadrobić zaległości i obejrzeć więcej polskich filmów. Mam w planach "Pociąg" i "Pamiętnik znaleziony w Saragossie". Macie może jakieś inne propozycje?

Te dwa filmy na początek będą wspaniałe! Bardzo lubię i polecam "Hydrozagadkę", dobry jest też nieco późniejszy "Dług".

Dzięki za propozycje. "Hydrozagadka" zapowiada się ciekawie, dopisuję na listę ją i "Popiół i diament". Eh, poraża mnie własna filmowa ignorancja :)

Efunia
filmsterka
IWouldPreferNotTo
NarisAtaris
omnitruncatedkraken
dag
dag
AniaVerzhbytska
jakilcz
aetachiarr
typix