Moja super eksdziewczyna (2006)
My Super Ex-Girlfriend
Reżyseria:
Ivan Reitman
Pewna superbohaterka zakochuje się w zwyczajnym facecie. Mężczyzna nie ma nic przeciwko temu, że jego nowa narzeczona jest obdarzona niezwykłymi zdolnościami, nie potrafi jednak zaspokoić jej potrzeb. Kiedy decyduje się z nią rozstać, ona wykorzystuje wszystkie swoje moce przeciwko niemu i zmienia jego życie w koszmar.
Obsada:
- Uma Thurman Jenny Johnson / G-Girl
- Luke Wilson Matt Saunders
- Anna Faris Hannah Lewis
- Rainn Wilson Vaughn Haige
- Eddie Izzard Professor Bedlam / Barry
- Stelio Savante Leo
- Mike Iorio Lenny
- Mark Consuelos Steve
- Wanda Sykes Carla Dunkirk
- Margaret Anne Florence Shapely Bartender
- Catherine Reitman TV News Reporter
- Tara Thompson Young Jenny
- Kevin Townley Young Barry
- Eva Veronika Elderly Lady
- Lawrence Feeney Scary Dude
- Lou Bonacki Parking Lot Manager
- Jeff Norris NYPD Officer at Garage
- Greg Northrop NYPD Officer at Station
- Fallon Brooking Young Girl
- Richard Brevard Thief
- Ron Moreno Thief
- Peter Patrikios Thief
- Santos Santos Thief
- Lillian Lynn Pedestrian at Robbery
- Traver Rains On sam
- Richie Rich On sam
- Emily Girvin Bride
- Abraham Sparrow Businessman
- Clem Cheung Asian Businessman
- Clint Chin Asian Businessman
- Angel Sing Asian Businessman
- Ben Wang Asian Businessman
- Tara DiGiore Cheerleader
- Tiffany Haupt Cheerleader
- Ilona Alexandra Aerobics Girl
- Amanda Saphire Billingham Madison Ave. Shopper
- Desiree Dymond Heatherette Model
- Edwin Freeman NYPD Officer at Station
- Olja Hrustic Excited girl in the restaurant
- Julie Jei Female New Yorker
- Edward M. Kelahan Taksówkarz
- Ryan Maloney Man on Street
- Jennifer Merrill Art Gallery Assistant
- Loukas Papas G-Girl Chanter
Niezasłużona klapa. Jasne, złośliwi stwierdzą, że dziełko, w którym tytułowa eksdziewczyna mści się na swoim byłym za pomocą rekina kłapiącego szczęką tuż obok tegoż byłego przyrodzenia, nie może mieć do zaoferowania nic ponad rubaszny humor i tuzinkową fabułę. W „Mojej super eksdziewczynie” faktycznie ze świecą szukać wysublimowanego humoru, ale humor ordynarny też tu w zasadzie nie występuje. Natomiast świeżości przydaje filmowi zręczne wymieszanie dwóch diametralnie odmiennych gatunków: romkomu oraz superbohaterszczyzny. I tutaj właśnie leży pies pogrzebany. MSE wpada głęboko w szczelinę pomiędzy gustami różnych grup widzów. Nie spodoba się wyzwolonym kobietom, bo postacie Umy Thurman i Anny Faris szczerze nienawidzą swojego panieństwa. Nie spodoba się mężczyznom, bo faceci są tutaj przedstawieni jako ciamajdy. Nie w smak będzie zagorzałym romkomowcom, no bo co to za romkom, w którym dziewczyna jest supermanem? Nie spodoba się wreszcie fanom fantastyki, bo miłość wygrywa z trykotem.