Neo Ned (2005)
Reżyseria:
Van Fischer
Scenariusz:
Tim Boughn
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
- Jeremy Renner Ned
- Gabrielle Union Rachael
- David E. Allen Officer Smith
- Blaine Gray Officer Jones
- Michael Shamus Wiles Ned's Dad
- Lyndon Smith Ned
- Sally Kirkland Shelly Nelson
- Randall Whittinghill Nazi #1
- Rainbow Borden Nazi #2
- Ethan Suplee Orderly Johnny
- Cary Elwes Dr. Magnuson
- Garland Whitt Orderly #2
- Jill Remez Nurse Mary
- Eddie Kaye Thomas Joey
- Steve Railsback Mr. Day
- Monnae Michaell Rachael's Mother
- Stephanie C. Allen Foster Sister
- Joanne Baron Foster Mom
- Tim Boughn Foster Dad
- Simeon Schnapper Hungry Guy
- Kateri DeMartino Bus Station Clerk
- Mylène Pilutik Sandy
- Greg Thirloway Guy
- Robert Peters Ed Epps
- Aisha Hinds Woman Shopper
- Richard Riehle Officer Roy Pendleton
- Tatum McCann Playground Child
- Steven Kozlowski Car Jacker #2
- Giuseppe Andrews Josh
- Timothy Lee DePriest Partier #1
- Adam Lamas Partier #2
- Holly Towne Teenage Girl
- Jessica Barth Production Assistant
- Tony Boldi Inmate 083067
- Ryan Christopher Psych Patient
- Troy DeWalt Partier #4
- Sierra Doherty Gillin Patient
- Jenn Fee Cleo
- Geoffrey Gould Prospective Father
- Hans Hernke Jailer
- D'Angelo Jones Psych Patient
- Christian Land Patient
- Summer LeAnn Psych Patient
- Brett London Psych Patient
- Joshua Miller Leukemia Boy
- Keith Mooney Bus Station Patron
- Peechee Neric Prospective Mother
- William Orendorff Skinhead Inmate
- Loreall Cynn Pooler Woman Shopper
- Nathan Reid Skin Head
- Willy Roberts Sedated Patient
- Orlando Williams-De La Rosa Guest Speaker
- Scot Shamblin Inmate
- Kieran Shea Orderly
Z cyklu „Zakręcone filmy, których pewnie nigdy nie będziecie mieli okazji zobaczyć”: „Neo Ned” Vana Fischera. Ot i dowód na to, że Jeremy Renner jest stworzony do ról świrów i do grania pierwszych skrzypiec (c'mon, Hollywood, WAKE UP!). Główni bohaterowie filmu to Murzynka pozująca na wcielenie Hitlera i członek aryjskiego bractwa obdarzony prawdziwym wrodzonym pechem. O Hitlerze, neonazistach, „czarnuchach”, samobójcach, problemach rodzinnych, molestowaniu, muzyce ska, prawach fizyki i o tym, że nie szata zdobi człowieka. A wszystko to w tak uroczej formie, że nie sposób się nie obśmiać, nawet jeśli całość to ewidentny półżart. Świetne dialogi, REWELACYJNY Renner (jedyny narkotyk, którego nie sposób przedawkować), choć Union też zaskakująco dobra, fajna muza i zajefajny klimat. Strach pomyśleć, ile cudnych offowych filmów mnie w życiu ominęło. Ten na szczęście schwyciłam.
Ps. Jeśli kiedyś się doigram pobytu w psychiatryku, chcę być pod opieką takiego pielęgniarza jak Johnny.