101 dalmatyńczyków (1961)
One Hundred and One Dalmatians
Pongo to dalmatyńczyk. Wraz ze swoim panem, kompozytorem, wiodą samotny żywot. Znudzony takim życiem Pongo aranżuje spotkanie swojego pana z Anitą. W dodatku jest ona właścicielką pięknej psiej damy. Spotkanie to zmienia los całej czwórki i prowadzi do zawiązania dwóch par, ludzkiej i psiej. Wielkim wydarzeniem w rodzinie są narodziny piętnaściorga szczeniąt. Okrutna Cruella DeMon składa propozycję zakupu szczeniaków...
Obsada:
- Rod Taylor Pongo
- J. Pat O'Malley Colonel / Jasper
- Betty Lou Gerson Cruella De Vil / Miss Birdwell
- Martha Wentworth Nanny / Queenie / Lucy
- Ben Wright Roger
- Cate Bauer Perdita
- David Frankham Sgt. Tibs
- Frederick Worlock Horace / Inspector Craven
- Lisa Davis Anita
- Tom Conway Quizmaster / Collie
- Tudor Owen Towser
- George Pelling Danny
- Ramsay Hill Television Announcer / Labrador
- Sylvia Marriott
- Queenie Leonard Princess
- Marjorie Bennett Duchess
- Mickey Maga Patch
- Barbara Beaird Rolly
- Mimi Gibson Lucky
- Sandra Abbott Penny
- Thurl Ravenscroft Captain
- Bill Lee Roger
- Max Smith
- Bob Stevens
- Paul Wexler
- Mary Wickes
- Barbara Luddy Rover
- Lisa Daniels
- Helene Stanley
- Don Barclay
- Basil Ruysdael
- Dal McKennon
- Jeanne Bruns
- Lucille Bliss TV Commercial Singer
- Paul Frees Dirty Dawson
- Clarence Nash Dodatkowe głosy
- Rickie Sorensen Spotty
Oglądałam ten film w dzieciństwie z dziesięć tysięcy razy, ech. Szkoda, że już nawet Disney takich czolówek nie robi, ile to miało uroku, te lekkie, jakby od niechcenia stawiane kreski. Muzyka przepiękna, dopasowana do akcji. No i scena z przechodzeniem do auta, nie mogłam usiedzieć z napięcia, jak ją oglądałam. Komentarze znudzonego życiem Pongo także zasługują na wzmiankę.