Ostatni dzień lata (1958)

Ostatni dzien lata
Reżyseria: Tadeusz Konwicki

Młody mężczyzna i dojrzała kobieta spotykają się na bezludnej plaży. Samotni, naznaczeni piętnem wojny i osobistych dramatów nie potrafią - mimo prób - znaleźć drogi do siebie.

Obsada:

Ona mówi, że jest prawie jego rówieśnicą, dlaczego więc facet w wieku 28 lat jest "młody", ale kobieta w wieku 28 lat jest "dojrzała"??

Film ma niezły klimat, ale tylko wtedy gdy aktorzy nie mówią. Drętwe pseudo-dialogi, drętwo zagrane (ale za to z pięknym akcentem Laskowskiej). Widać tu zupełny bak doświadczenia Konwickiego w kręceniu filmów. W dzisiejszych czasach pokazywano by to na festiwalach kina offowego. Największy plus: zdjęcia (pięknie zrekonstruowane dzięki projektowi KinoRP).

Czyżby to był pierwszy polski film garażowy? Przegadany, i to w specyficznym stylu, który brzmi dzisiaj nieco śmiesznie. Ale jest tu ciekawy, melancholijny klimat i zachwycające, choć bardzo ascetyczne, kadry. Plus jeden do oceny za spotkanie z twórcami i towarzyszące mu opowieści.

verdiana
asthmar
doktorpueblo
Nietutejszy
tropicielkoni
deliberado
emerenc
Marcin007
alanos
KornelNocon