Pocztówki znad krawędzi (1990)
Postcards from the Edge
Reżyseria:
Mike Nichols
Suzanne jest aktorką, ale pozostaje w cieniu sławnej piosenkarki, która jest jej matką. Konflikt między nimi narastający doprowadził ją do uzależnienia się od środków uspokajających i kokainy. Pewnego dnia przedawkowała i trafiła na odwyk. Obie chcą odbudować dawne więzi...
Obsada:
- Meryl Streep Suzanne Vale
- Shirley MacLaine Doris Mann
- Dennis Quaid Jack Faulkner
- Gene Hackman Lowell Kolchek
- Richard Dreyfuss Doctor Frankenthal
- Rob Reiner Joe Pierce
- Mary Wickes Grandma
- Conrad Bain Grandpa
- Annette Bening Evelyn Ames
- Simon Callow Simon Asquith
- Gary Morton Marty Wiener
- CCH Pounder Julie Marsden
- Sidney Armus Sid Roth
- Robin Bartlett Aretha
- Barbara Garrick Carol
- Anthony Heald George Lazan
- Dana Ivey Wardrobe Mistress
- Oliver Platt Neil Bleene
- Michael Ontkean Robert Munch
- Pepe Serna Raoul
- Mark Lowenthal Bart
- Michael Byers Allen
- J.D. Souther Ted
- George Wallace Carl
- Peter Onorati Cameraman
- J. Roy Helland Make-up Man
- Douglas Roberts Soundman
- Michael Haley Assistant Director
- Kathleen Gray Cindy
- Gloria Crayton Maid at Party
- Gary Matanky Sound Editor
- Marcelo Tubert Sound Editor
- John Verea Young Intern
- René Assa Passport Official
- Natalia Nogulich Friend at Airport
- Susan Forristal Friend at Airport
- Evelina Fernández Airline Employee
- Neil A. Machlis Rob Sonnenfeld
- Gary Jones Fan at Party
- Jane Galloway Pielęgniarka
- Steven Brill Assistant Director
- Jason Tomlins Oficer
- Shelley Kirk First Lady
- Jessica Z. Diamond Script Supervisor
- Scott Frankel Pianist at Party
- Sheridan Leatherbury Stand-In
- Ken Gutstein Director of Photography
- James Deeth Pilot helikoptera
- Robert Marshall Pilot helikoptera
- Jim Cuddy Blue Rodeo Band
- Greg Keelor Blue Rodeo Band
- Bazil Donovan Blue Rodeo Band
- Mark French Blue Rodeo Band
- Bob Wiseman Blue Rodeo Band
- Carrie Jachnuk Fan at Party
- Beau Lotterman Soundman
- Raymond Storti Stagehand
Taki nośny temat, a tak słabo zrobiony. Toksyczna mamusia, emocjonalna szantażystka, znęcająca się psychicznie nad córką, jest jakaś spłycona. A tłamszonej córce jakoś wszystko jedno, woli wyuczoną bezradność niż przeciwstawienie się matce. Im obu ten chory układ pasuje, ale postacie są jakieś płaskie, bez ikry, rozmemłane. Szkoda.