Czyściec (2008)
Utwory Juana Rulfo, prekursora latynoamerykańskiego realizmu magicznego, przeniesione na ekran. Trzy nowele łączy postać Dona Julio. Stary mężczyzna mieszka samotnie w hacjendzie, wchłanianej przez potężne miasto Meksyk. Don Julio ucieka przed otaczającą go rzeczywistością w świat wspomnień. Obrazy z przeszłości są tak silne, że budzą na nowo dawne miłości do ciotki Cecylii i młodej Clotilde. Inspiracją dla filmu stała się twórczość Juana Rulfo, powieściopisarza, nowelisty i fotografa. Mówi reżyser: "'Purgatorio' to zbiór opowiadań o duchach ludzi, którzy żyli i zmarli. Opowiadają oni swoją historię w chwili śmierci; na progu, kiedy otwierają się drzwi do innego wymiaru, w którym nie jest się ani żywym ani martwym, lecz zawieszonym w przestrzeni stworzonej przez literaturę Rulfo. Samotność, izolacja, smutek, namiętność, miłość, wyrzuty sumienia i przemoc, które towarzyszą życiu bohaterów niemal wylewają się z ekranu. Bo to, co najbardziej ludzkie, to pewność śmierci." [WFF]
Obsada:
- Pedro Armendáriz Jr. Don Julio
- Fidel Cerda Bonfilio
- Felipe Fulop Texan
- Dolores Heredia Lucía
- Justo Martínez Papa
- Miguel Rodarte Isidro
- Ana Claudia Talancón Cleotilde
Wyróżniona recenzja:
Czyściec po meksykańsku [WFF 2009]
Chociaż lubię literaturę południowoamerykańską, nie miałam nigdy do czynienia z Juanem Rulfo. Nigdy nie słyszałam też o Roberto Rochínie. Obejrzenie "Czyśćca" było zatem klasycznym przypadkiem randki w ciemno - gdy na sali gaśnie światło, modlimy się do swego ulubionego bóstwa, by było to piękny i mądry film. I czasem się udaje. Ta niezwykła trzyczęściowa ekranizacja z całą pewnością spełnia wymogi ...
3 nowele-ekranizacje opowiadań Juana Rulfo - im dalej tym lepiej i mniej eksperymentalnie. Pierwsza dość chaotyczna, druga w klimacie cortazarowsko-jarmushowskim (brzmi dziwacznie?), trzecia to najbardziej klasyczna w formie opowieść o duchach. Gdyby cały film był taki jak ostatni epizod, dostałby co najmniej punkt więcej za wspaniałą wrażliwość estetyczną i subtelnie zbudowany nastrój. Zdecydowanie warto.