Harakiri (1962)

Seppuku
Reżyseria: Masaki Kobayashi

Hanshiro Tsugumo, kiedyś znakomity wojownik, po nastaniu pokoju w Japonii, stał się jednym z wielu bezrobotnych samurajów. Teraz, czując że się starzeje i że jego życie nie ma sensu, postanawia popełnić harakiri. Udaje się do siedziby jednego z wielkich klanów, aby tam dokonać ceremoniału, ponieważ chce umrzeć jak wojownik. Zanim jednak dokona dzieła, opowiada zasiadającym wokół niego samurajom pewną historię.

Obsada:

Pełna obsada

Pół wieku później nadal wciąga.

Statyczny ipraktycznie bez akcji, ale za to niesamowicie wciągający!! Ponad 2 godziny bez odrywania oczu od ekranu. Wielkie Kino!!

Doskonały scenariusz i zdjęcia. To jest wielki film.

No jeśli i Ty i turin dajecie dziesiątki temu filmowi to muszę go w końcu obejrzeć, bo zalega mi na dysku już od 2 lat chyba.

Kino w zasadzie doskonale. Nic bym w tym filmie nie zmienil. Temat uniwersalny i ponadczasowy. Wykonanie świetne. Po prostu epickie kino w ciasnych wnętrzach.

Jak dla mnie jest o klasę lepszy od okrzyczanych "Siedmiu samurajów".

Kapitalny, pełen dramatyzmu i nieoczekiwanych zwrotów akcji scenariusz plus absolutny majstersztyk w zakresie realizacji.
Większość ujęć wprawia w autentyczny zachwyt. Tego po prostu nie można nie zobaczyć.

Wybitny nie tylko w swoim samurajskim gatunku. Nadal chodzą ciary po plecach a donośny śmiech Hanshiro Tsugumo śmieszy i przeraża jednocześnie. Na pewno obejrzę jeszcze nie raz.

Bardzo starannie, precyzyjnie skonstruowany film. Poruszająca, wciągająca historia. Dobre zdjęcia i współgrająca z opowieścią, surowa scenografia. Całość robi duże wrażenie.

Świetny.

SW98
EmilBaniak
patryck
Danielito
zorro
niesiolowska
Walidert
NarisAtaris
Garminer
Michalwielkiznawca