Serenity (2005)

Reżyseria: Joss Whedon
Scenariusz:

Kapitan Malcolm Reynolds, weteran galaktycznej wojny domowej (walczył po przegranej stronie), stara się przetrwać na pokładzie własnego statku Serenity. Przewodzi małej, ale zgranej załodze, jednak kiedy bierze na pokład dwójkę pasażerów - młodego lekarza i jego siostrę posiadającą telepatyczne zdolności - wpakuje się w kłopoty większe niż mógł przypuszczać. Jego pasażerowie są uciekinierami ściganymi przez koalicję panującą nad wszechświatem. W pogoń za Serenity wyruszy ogromna flota Sojuszu i statki krwiożerczych, bezwzględnych kanibali - Reaversów. Ale największe niebezpieczeństwo kryje się na pokładzie statku Malcolma. (Opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Najlepszy film Sciecne Fiction jaki widziałem w życiu. Serial był genialny, jednak film zostawia "odcinkowca" daleko w tyle. Kto uważa się za fana SciFi i nie widział Serenity, ten tak naprawdę nie widział jeszcze nic.

Film należy obejrzeć po uprzednim zapoznaniu się z serią Firefly, gdyż jest to logiczne zakończenie owej serii.

Ogólnie jest to dobry kosmiczny western i film drogi zarazem.

Duży zawód na całej linii. Nudne to i nic się nie klei. Tak się filmów nie montuje. Nie potrafię wskazać jakichkolwiek plusów.

Ocena naciągnięta ciut ze względu na piękny serial - film wyszedł taki sobie niestety.

Guma
Mikser
JUMAN
jumolugig
SidLeniwiec
Kentaaco
KarolinaMulm
marro55
MonikaRatowniczka
MIraami98