Showgirls (1995)

Reżyseria: Paul Verhoeven

Bohaterką filmu jest Nomi, dziewczyna ponad wszystko ceniąca sobie niezależność, która pozostawiwszy za sobą nieciekawą przeszłość, wyrusza na podbój Las Vegas. Początki nie są obiecujące. Nomi ląduje na zapleczu klubu Cheetah, gdzie musi wykonywać erotyczne tańce siedząc mężczyźnie na kolanach (tzw. "lap dance"). Nomi posiada niewątpliwy, choć jeszcze nie ukształtowany talent taneczny, który pozwoli jej w końcu wkroczyć w świat wielkich rewii Las Vegas, bardzo różniący się od tego, w jakim przebywała do tej pory. Nomi poznaje Zacka, dyrektora artystycznego klubu Stardust, przystojnego i ambitnego mężczyznę, dzięki któremu staje wreszcie w blasku reflektorów.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Elizabeth Berkley to ładna dziewczyna była...

:)

Tak, oczekiwania to dziwna rzecz - są jak katalizator i powinny być może jedną ze składowych oceny, bo zwykle tak się dzieje, że albo ją windują, albo obniżają. Jeśli są, najlepiej więc, żeby ich nie mieć, niestety, to nie takie proste. Tym razem, pamiętam, spodziewałam się kaszanki, a tu niespodzianka, okazało się, że nie jest aż tak źle. Fajny film, do oglądania oczami głównie :)
No i to taka wciągająca, życiowa historia, powtarza się od początku świata ;)

Entuzjastyczna ocena do entuzjastycznego komentarza :P

"Nie jest aż tak źle" ;)
I tak zawyżyłam, bo średnia z oczekiwań (jeden?) i ostatecznego wrażenia wyszła jeszcze mniejsza, a to jedynie gołe gwiazdki, i w dodatku wszystkich jest TYLKO dziesięć do dyspozycji!
Średnia z gwiazdek i komentarza może więc być jeszcze inna, to fakt ;)

Film tak kiepski, że aż walnął z impetem w sam dół mojego filmomiernika i odbił się aż do siódemki.

asthmar
balzac4
NarisAtaris
duzulek
bartje
Michalwielkiznawca
AniaVerzhbytska
jakilcz
annemily
agiwle