Syberia, Monamour (2011)

Sibir, Monamur
Reżyseria: Slava Ross
Scenariusz:

Późna jesień na Syberii. W opuszczonej wiosce, pośrodku tajgi, żyje starzec Iwan i Lieszka – jego siedmioletni wnuk. Obaj czekają na ojca chłopca, który opuścił ich dwa lata temu i dotąd nie wrócił. W sąsiedztwie grasuje wataha bezdomnych psów, która pożera wszystko, co żyje. Jeden z tych psów to najlepszy przyjaciel Lieszki. To staje się powodem częstych kłótni z dziadkiem. Wuj Jury, daleki krewny rodziny, przynosi im czasem trochę jedzenia. Podczas jednej z wypraw wuj Jura zostaje zaatakowany przez bezdomne psy i znika bez śladu. (Festiwal Sputnik)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Dużo wydarzeń, niejeden trup, gwałty i nagłe przemiany, wilki jakieś... To wszystko znajdziecie w Syberii. Udało się w tym filmie sprawnie połączyć kilka wątków nie zanudzając ani nie gubiąc widza. Duże brawa.

Robi wrażenie - historia, postacie, gra aktorska, zdjęcia, muzyka - film dopracowany w szczególe i w ogóle. Aż żałuję, że nie widziałam podczas Sputnika na dużym ekranie. Warto.

Piękny i przerażający. To pierwszy film, w którym okrucieństwo wobec zwierząt mnie nie ruszyło - nie było bowiem ludzkim bestialstwem, a wyrokiem natury, człowiek w tych warunkach także jest zwierzęciem i musi przeżyć. A jednak zakończenie było jak promyk światła, który dotarł do gęstwiny tajgi. Bardzo dobry film.

NarisAtaris
MonikaMazurkowna
Konfucjusz70
agryppa
dcd
dcd
XRyuu
falconepl
Ambrotos
iwonatuznik
psokol