Wyspa kukurydzy (2014)

Simindis kundzuli
Reżyseria: George Ovashvili

Jest 1992 rok, trwa wojna abchasko-gruzińska. Na jednej z wielu wysepek w środku nurtu rzeki mieszka stary, gruziński rolnik Abga i jego nastoletnia wnuczka Asida, którzy usiłują uprawiać na niej kukurydzę. Otaczają ich patrole wojskowe obu stron. Pewnego dnia dziewczynka odkrywa, że na wyspie ukrył się młody, gruziński żołnierz.

Obsada:

Zwiastun:

Mało wciągająca i niewiele wnosząca historia o konflikcie wojennym, pokoleniowym i płciowym. Niewiele pada tu zdań, a i lepiej by było, gdyby większość kwestii w ogóle opuścić. Rutynę zdarzeń i przestrzeni ogrywa kamera, która z jakiegoś powodu jeździ wokoło jak szalona kombinując z kolejnymi ujęciami i nie przystając zupełnie do statycznego rytmu historii. Ale widocznie trzeba było ją w ten sposób zdynamizować, bo sama opowieść by nie wystarczyła. W przeciwieństwie do korespondencyjnego rolniczo-wojennego filmu "Mandarynki", gdzie w gruncie rzeczy ta sama historia ogrywa się sama.

magmik1319
PanTomasz
exellos
AlicjaGorska
Pilotka
Alunek