Uśmiech nocy (1955)

Sommarnattens leende
Reżyseria: Ingmar Bergman

Najlepsza z komedii Bergmana, opowiadająca o damsko-męskich relacjach. Starsza pani Armfeldt organizuje w noc świętojańską przyjęcie w swoim starym wiejskim domu. Wśród zaproszonych gości są pary, ale także dawni, a jak się okaże również i przyszli kochankowie. Nie dziwi więc fakt, że przyjęcie przeradza się w zawiłą i skomplikowaną miłosną grę, w trakcie której wciąż zmieniają się maski i ujawniają się skrywane głęboko namiętności. Drzemiące w gościach żądze wyzwala dodatkowo napój miłosny przygotowany przez gospodynię przyjęcia. (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Sądząc po angielskim tytule film powinien nazywać się"Uśmiech nocy letniej"i to bardzo trafny tytuł,bo historia to Bergmanowska wersja Snu nocy letniej.Mamy tu całą gamę bohaterów o wzajemnych stosunkach skomplikowanych niczym w Modzie na sukces.Jest żona,która chce odzyskać miłość męża.Który to mąż jest zauroczony aktorką,która chce odzyskać swoją dawną miłość-adwokata.Ów jest zakochany w swej młodej żonie, a ona w swym pasierbie...Ogólnie-galimatias podany w słodko-gorzkim, bergmanowym sosie.

Sądząc po szwedzkim też: "Sommarnattens leende". To dziwne, bo na okładce płyty DVD napisano "Uśmiech nocy", a lektor na początku filmu przeczytał "Uśmiech nocy letniej". :-)

Ogląda się lekko i przyjemnie, ale chyba szkoda talentu Bergmana na takie błahostki.

NarisAtaris
patryck
AnnaSak
AniaVerzhbytska
jakilcz
pajestka
Birdman
jango
jozeflorski
maksler