Uśmiech nocy (1955)
Sommarnattens leende
Reżyseria:
Ingmar Bergman
Najlepsza z komedii Bergmana, opowiadająca o damsko-męskich relacjach. Starsza pani Armfeldt organizuje w noc świętojańską przyjęcie w swoim starym wiejskim domu. Wśród zaproszonych gości są pary, ale także dawni, a jak się okaże również i przyszli kochankowie. Nie dziwi więc fakt, że przyjęcie przeradza się w zawiłą i skomplikowaną miłosną grę, w trakcie której wciąż zmieniają się maski i ujawniają się skrywane głęboko namiętności. Drzemiące w gościach żądze wyzwala dodatkowo napój miłosny przygotowany przez gospodynię przyjęcia. (opis dystrybutora)
Obsada:
- Ulla Jacobsson Anne Egerman
- Eva Dahlbeck Desiree Armfeldt
- Harriet Andersson Petra the Maid
- Margit Carlqvist Countess Charlotte Malcolm
- Gunnar Björnstrand Fredrik Egerman
- Jarl Kulle Count Carl Magnus Malcolm
- Åke Fridell Frid the Groom
- Björn Bjelfvenstam Henrik Egerman
- Naima Wifstrand Mrs. Armfeldt
- Jullan Kindahl Beata, cook
- Gull Natorp Malla
- Birgitta Valberg Actress
- Bibi Andersson Actress
- Georg Adelly Legal clerk
- David Erikson Tobacconist
- Sigge Fürst Policjant
- Sten Gester Servant
- Viveca Heister
- Birgitta Hellerstedt
- Svea Holst Dresser
- Ulf Johansson Legal clerk
- Arne Lindblad Actor
- Carl-Gustaf Lindstedt Legal clerk
- Lisa Lundholm Mrs. Almgren
- Mona Malm Maid
- John Melin Mrs Armfeldt's servant
- Börje Mellvig Legal clerk
- Gunnar Nielsen Niklas, Malcolm's servant
- Yngve Nordwall Ferdinand
- Josef Norman Elderly dinner guest
- Gösta Prüzelius Servant
- Mille Schmidt Servant
- Georg Skarstedt Legal clerk
- Hans Strååt Adolf Almgren, photographer
- Lena Söderblom Maid
- Einar Söderbäck Stagehand
- Anders Wulff Fredrik, Desirée's son
Wyróżniona recenzja:
Smiles of a Summer Night (also Sommarnattens leende)
Ocena recenzenta:
7/10
Perfect summer entertainment, this light romantic comedy was Ingmar Berman's first big hit. And deservedly so.
Autor: Phil
Data:
Sądząc po angielskim tytule film powinien nazywać się"Uśmiech nocy letniej"i to bardzo trafny tytuł,bo historia to Bergmanowska wersja Snu nocy letniej.Mamy tu całą gamę bohaterów o wzajemnych stosunkach skomplikowanych niczym w Modzie na sukces.Jest żona,która chce odzyskać miłość męża.Który to mąż jest zauroczony aktorką,która chce odzyskać swoją dawną miłość-adwokata.Ów jest zakochany w swej młodej żonie, a ona w swym pasierbie...Ogólnie-galimatias podany w słodko-gorzkim, bergmanowym sosie.
Sądząc po szwedzkim też: "Sommarnattens leende". To dziwne, bo na okładce płyty DVD napisano "Uśmiech nocy", a lektor na początku filmu przeczytał "Uśmiech nocy letniej". :-)
Ogląda się lekko i przyjemnie, ale chyba szkoda talentu Bergmana na takie błahostki.