Stay Alive (2006)
Dla ponad 100 milionów komputerowych graczy w USA im lepsza i bardziej naturalistyczna jest gra, tym lepiej. Teraz jednak na rynku ma się pojawić nowość z gatunku survival horror - z oszałamiającymi efektami specjalnymi, wciągająca jak żadna inna, słowem - więcej niż ekscytująca. Wręcz śmiertelna, "Stay Alive" to gra oparta na prawdziwej historii siedemnastowiecznej seryjnej morderczyni, węgierskiej arystokratki Elżbiety Batory, znanej jako "Krwawa Hrabina". Gra wciąż jest w fazie prób, lecz grupie młodych pasjonatów z Nowego Orleanu udaje się zdobyć jej wersję testową. Jest tylko jeden problem: młodzi gracze giną w identyczny sposób, jak ich postaci w grze? (Opis dystrybutora)
Obsada:
- Jon Foster Hutch
- Samaire Armstrong Abigail
- Frankie Muniz Swink
- Jimmi Simpson Phineus
- Wendell Pierce Detective Thibodeaux
- Milo Ventimiglia Loomis Crowley
- Sophia Bush October
- Adam Goldberg Miller Banks
- Billy Slaughter Rex
- Nicole Oppermann Sarah
- April Wood Loretta
- Monica Monica Mrs. Crowley
- Rio Hackford Detective King
- Billy Louviere Fidget
- J. Richey Nash Young Rookie
- Maria Kalinina Countess
- Lauren Lorbeck Emma
- Veronica Mosgrove News Reporter
- Rick Green Stay Alive Game Voice-Over
- James Haven Jonathan Malkus
- Alice Krige The Author
- Cynthia LeBlanc Lady in the Park
- Elton LeBlanc Man in the Park
- Gary R. Percle Jr. Oficer Policji
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
STAY ALIVE- BAD HORROR CLUB
STAY ALIVE Or At Least Try Dedykowane dla Aquilla Każdy film, który na stronnie Rotten Tomatoes dostaje poniżej 25%, jest w jakiś sposób wyjątkowy. Tak więc po rekomendacjach Aquilli oraz zerknięciu na ową stronę i ujrzeniu 9% w “tomatometrze”, jak najszybciej sięgnęłam po dzieło Williama Bella. Zacznę od tego, że żyjąc w 21. wieku często nie mogę uwierzyć, że takie ...
Duch kobiety zabijający poprzez grę komputerową. Ani to straszne, ani śmieszne - ot, kolejny amerykański pseudohorrorowaty filmik dla młodzieży. A tak na marginesie - chciałabym zobaczyć w realu grę pozwalającą grać 10 osobom naraz na jednym komputerze :)
Zależy jaka gra. W strategię turową, jak HoMM III, maksymalnie 8 osób mogło, nie pamiętam jak w V.
ok - to wyglądało na akcję, ew. przygodówkę (!) (przygodówki multiplayer chyba jeszcze nie widziałam). A już na pewno nie była to turówka, wszyscy grali na raz. Co ciekawsze nie było nawet dzielonego ekranu...
Dupa, nie horror. Ale przynajmniej było śmiesznie ;-)
Za co plusiki: pomysł na zabijanie przez ducha za pomocą gry i raczej trzeźwe potraktowanie tej tematyki. Patrząc na fragmenty rozgrywki byłbym w stanie uwierzyć, że to fragment istniejącego tytułu.
Za co minusiki: prawie cała reszta. Zgodnie z tytułem podczas próby powtórnego obejrzenia tego filmu ciężko jest "pozostać żywym".