Stoker (2013)
India Stoker (Mia Wasikowska) ma zaledwie 18 lat, gdy traci w wypadku ojca (Dermot Mulroney), będącego też jej najlepszym przyjacielem. Dziewczyna udaje niewzruszoną, czym maskuje ból i chroni swoją wrażliwość. Zrozpaczona zbliża się do swego stryja, Charliego (Matthew Goode), który niespodziewanie przyjeżdża na pogrzeb brata i postanawia zostać, by zaopiekować się bratanicą i jej niestabilną emocjonalnie matką, Evie (Nicole Kidman). Mimo że dziewczyna początkowo nie ufa stryjowi, czuje się nim zafascynowana i powoli odkrywa, jak wiele ich łączy... (Opis dystrybutora)
Obsada:
- Mia Wasikowska India Stoker
- Nicole Kidman Evelyn 'Evie' Stoker
- Dermot Mulroney Richard Stoker
- Matthew Goode Uncle Charlie Stoker
- Lucas Till Chris Pitts
- Jacki Weaver Aunt Gwendolyn 'Gin' Stoker
- Alden Ehrenreich Whip Taylor
- Ralph Brown Sheriff Howard
- Judith Godrèche
- Phyllis Somerville Mrs. McGarrick
- Lauren E. Roman Housekeeper
- Wendy Keeling Mourner
- Amelia Young Bus Girl
- Harry P. Castros Taxi Cab Driver
- Hanna Frankel Additional Voices
- Peg Allen Housekeeper 1
- Barry Sheeley Mourner
- Tyler von Tagen Young Richard
- Michelangelo Whitfield Bully #2
- Drew Condella Student
- Andrew MacAfee Student
- Roger D. Eldridge Mourner
- Michael T. Flynn Pitts's Buddy
- Colleen Helm Student
- Danielle Ivery Mourner
- William Ryan Watson Pitt's Buddy
- Rachel Woods Extra
Wyróżniona recenzja:
Stoker
WUJ CHARLIE I ZABIJANIE Nastał długo wyczekiwany czas podsumowań roku 2013. Spomiędzy dzieł startujących w wyścigu oscarowym, warto zwrócić uwagę na rzeczy, które przemknęły po naszych ekranach w cieniu, a choć właśnie tam ich miejsce to znać je powinniśmy. Jeżeli sięgniemy dalej niż do telewizyjnego sitcomu „Dwóch i pół” zaczniemy podejrzewać, że postać określana jako Wujek Charlie to tak naprawdę ...
Fabuła jest jakaś i nic więcej ale wizualnie i dźwiękowo film mnie oczarował i przez to nie potrafię być obiektywny. Cholernie ładny film.
Park Chan-wookowi brakuje dobrego scenarzysty. Ci od Stokera mu się nie udali*. Wielka szkoda. Reżyseria jednak wirtuozerska, gra aktorów również.
* jak widać można sobie skończyć Princeton, wykładać scenariopisarstwo i nie napisać dobrego scenariusza; trzeba mieć jeszcze coś ciekawego do powiedzenia.
Park Chan - Wook wszedł na holiłódzko - australijskie salony, a i tak zrobił soczyście azjatyckie kino. Czwarta część trylogii zemsty??
Proste, miłe, przyjemne w oglądaniu (mniej więcej tak jak wbicie sobie niechcący widelca w grasicę. To znaczy, tego chyba nie można zrobić niechcący. Film też jest taki celowo i za to doceniam.