Sugar (2008)
Historia Miguela "Sugar" Santosa, gwiazdy baseballu z Dominikany. Zawodnik wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczyna grę w drużynie, w jednej z niższych lig.
Obsada:
- Algenis Perez Soto Miguel 'Sugar' Santos
- Rayniel Rufino Jorge Ramirez
- Andre Holland Johnson
- Ann Whitney Helen Higgins
- Ellary Porterfield Anne Higgins
- Jaime Tirelli Osvaldo
- Jose Rijo Alvarez
- Michael Gaston Stu Sutton
- Alina Vargas Reyna
- Richard Bull Earl Higgins
- Kelvin Leonardo Garcia Salvador
- Joendy Pena Brown Marcos
- Karl Bury Rudy Hubbard
- Greg D'Agostino Gregory the Delivery Man
- Larry E. Donaldson Michael Higgins
- Barbara P. Engstrom Hilary Higgins
- Brandon Gorrell Randy
- Chris Harkins Batter - Fight Scene
- Taylor Hogue Baseball Fan
- Rita Kurtz Dominican Baseball Fan
- Eddie Martinez Rafael
- Johnny Marx Swing manager
- Cesar Minaya Pedro
- Sabien Minteer Hardy / Team Mascot
- Alyssa Simmons Baseball fan
- Issac Thomas Richer Smith Clubby
- Tom Sponberg Baseball Fan
- Randolph Wehofer Jack Jeffries
- Michael Robert Yeager Fan at spring training game
- Chelsea Zeleny Baseball Fan
- Richard Anderson Baseball Fan
- Byron Browne Kansas City Major League ball Player
- Rhett Ashley Crosby Kansas City Baseball Player
- Adam Denomme Baseball Fan
- Christopher Denomme Baseball Fan
- Marcus Jordan Pitcher
- Jason H. Karniol Kansas city Baseball fan
- Dave Mahr Kansas City Major league baseball player
- Joseph Rao Baseball Fan
- Jeremy Ray Baseball Player
Sportowe filmy o baseballu kojarzyły mi się do tej pory jak najgorzej. Podobne, utarte schematy, sztuczne budowanie napięcia, koniecznie ze scenariuszem "od zera do bohatera". "Sugar" jest pozytywnie inny. Ten obraz jest o czymś więcej niż o sportowej rywalizacji, której tak naprawdę niewiele w tym filmie. To głównie opowieść o sportowcu imigrancie, który trafia na zupełnie obcą ziemię, w inne realia, gdzie borykając się z barierą językową próbuje przebić się i zaistnieć w nowym środowisku. Opowieść pod którą pewnie mogłoby się podpisać tysiące młodych graczy baseballa z Puerto Rico, Dominikany, Panamy, Nikaragui, Kuby czy Wenezueli. Moja ocena to 7.5, zaokrąglona do 8. Głównie za powiew świeżości w tym gatunku i bardzo udaną realizację.