Świnki (2009)
Tomek (rewelacyjny Filip Garbacz) jest kilkunastoletnim chłopakiem mieszkającym w małym miasteczku przy granicy polsko-niemieckiej. Matka jest zapracowaną pielęgniarką, która nie ma czasu dla syna, a ojciec niespełnionym trenerem piłkarskim, który interesuje się nim tylko do czasu, aż Tomek gra w piłkę. Szkoła nie wywiązuje się z danej bohaterowi obietnicy zakupu teleskopu, który jest mu niezbędny, żeby wziąć udział w amerykańskim konkursie na film astronomiczny. Chłopak jest zakochany w kapryśnej Marcie, która głównie przesiaduje w dyskotece. Pozostawiony sam sobie, Tomek decyduje się na to, co robią inni chłopcy z jego szkoły – seks za pieniądze z bogatymi Niemcami, którzy regularnie przyjeżdżają po to do miasteczka.
Obsada:
- Filip Garbacz Tomek
- Bogdan Koca Tomek's Father
- Dorota Wierzbicka-Matarelli Tomek's Mother
- Piotr Jagielski Antek
- Rolf Hoppe Weber
- Marek Kalita Priest
- Katarzyna Paczynska Tomek's sister
- Tomasz Tyndyk Borys
- Roman Leus Goalkeeper
- Anna Kulej Marta
- Anna Kózka Kaska
- Ewelina Bogdanowicz Baska
- Dorota Ignatjew Ciemny's Mother
- Marcin Sitek Arek
- Miroslaw Kropielnicki Sparagus Salesman
- Janusz Chabior Andrzej
- Konrad Kujawski Guard
- Hans Heiko Raulin Max
- Patryk Gajewski Boy
- Wolfgang Boos First Customer
- Daniel Furmaniak Ciemny
- Paul Gäbler Vincent
- Vadim Kostyuk Acrobat Boy
Wyróżniona recenzja:
Miłość bez granic
Jak to możliwe, że wychowany w pewnym duchu chłopak z marzeniami i kręgosłupem moralnym kończy sprzedając się na ulicy? Gliński starając się odpowiedzieć na to pytanie miał chyba za wiele możliwości do wyboru nie mogąc się na żadną zdecydować. Mamy oto młodego chłopca, Tomka, wychowanego w ubogiej rodzinie pełnej nieporozumień. Jej członkowie są aż nadto typowi: siostra myśląca o wydostaniu ...
Scenariusz pozostawia wiele do życzenia. Aktorstwo młodych aktorów zupełnie dobija film, który przy słabym scenariuszu i tak już leży i kwiczy. Szkoda talentu Kality do marginalnych ról.
Gliński ma szczęście do udanych castingów, albo świetnie radzi sobie w aktorskiej pracy z młodzieżą. Wątłe barki Filipa Garbacza nie są jednak w stanie unieść boleśnie słabych dialogów, średniej jakości popisów aktorskich, eksperymentalnego (choć wyglądającego na nieudolny) montażu i niedoskonałego scenariusza, który w pewnym momencie gwałtownie, acz niezamierzenie skręca w kierunku groteski. W dodatku dystrybutor mający wprowadzać film do kin zbankrutował. Czy ktoś tu komuś nie podłożył świnki?
3/4 filmu to banał, trąci mocno offem, szczególnie aktorzy. Miejscami naprawdę fatalne dialogi. Jednak tematyka filmu i naprawdę dwie mocne sceny powodują, że nie jest to seans do końca stracony. 5 ode mnie na zachętę za podjęcie trudnego tematu który jest pomijany w życiu publicznym, jednak następnym razem warto zatrudnić dobrego scenarzystę i ekipę od castingów.
Brakuje temu filmowi autentyzmu "Tereski". Jakoś trudno mi uwierzyć, że tak trudnych wyborów można dokonywać z tak błahych powodów, jakie ma bohater. Nie trzyma się to wszystko kupy, chociaż obejrzałem bez oporów, ale lubię filmy blisko rzeczywistości.
jak to ktoś powiedział: lekcja odrobiona. ale i tak nie jest źle.