Władcy umysłów (2011)

The Adjustment Bureau
Reżyseria: George Nolfi

W przededniu zdobycia miejsca w Senacie Stanów Zjednoczonych, charyzmatyczny polityk David Norris (Damon) poznaje wyjątkowa kobietę – tancerkę baletu współczesnego Elise Sellas (Blunt). Jednak w momencie, kiedy dociera do niego, że spotkał kobietę swojego życia, siły zewnętrzne sprzysięgają się, żeby tych dwoje rozłączyć. Tym samym David dowiaduje się o istnieniu organizacji Przeznaczenie – agentów biura Władców Umysłów, którzy nie powstrzymają się przed niczym, żeby tylko manipulować losem dwojga bliskich sobie osób. W obliczu przytłaczającej niewiadomej David musi albo poddać się siłom zewnętrznym i stać się bezwolnym narzędziem w rękach przeznaczenia ... Albo... (Opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Miły, romantyczny film, luźno oparty na podstawie opowiadania Dicka. Miałam problem z głównymi rolami, bo niestety nie przepadam ani za E. Blunt, ani za M. Damontem.

Nie znam tego filmu

No to serdecznie dziękujemy, że podzieliłeś się z nami oceną i opinią o filmie, którego nie znasz. Cytując aiczkę:

Pole "krótka recenzja" można zostawiać puste.

Jasnowidz!

Fast food filmowy, głównie dlatego, że brakuje tej Dickowskiej klaustrofobii. Naprawdę nie trzeba oglądać

Gdyby usunąć tam wątek o miłości i w zamian dać wątek buntownika ten film byłby arcydziełem. Zmarnowany potencjał.

Lepiej sobie poczytać coś Dicka. ;-)

Arcydzieło to to nie jest, Dick miewał lepsze ekranizacje, ale oglądało się dość przyjemnie.

Dużo jest rzeczy, które mi się w tym filmie podobają. Pomysł na urzędasów, którzy kontrolują świat za pomocą drobnych wydarzeń w rodzaju oblewania kawą, ma właściwy dickowski smaczek. Podoba mi się też i to, że twórcy dokonali własnego "dostosowania" i dali tej opowieści to, czego zawsze u Dicka brakowało - uczucia. To, że przy okazji zniszczyli charakterystyczny dla tego pisarza pesymizm, zamieniając "The Adjustment Bureau" w film o tym, że miłość zwycięży wszystko, to już inna sprawa. Fanboye Dicka będą oczywiście zawiedzeni, ale tak naprawdę wyszło całkiem fajne, popularne filmidło z romantyczno-paranoidalnym klimatem. Daje radę.

krzysztofek1003
duzulek
otonashi
magdaone
nutinka
cvbih
chaos
niebieskiptak
matadu
AgaL