Angielska robota (2008)

The Bank Job
Reżyseria: Roger Donaldson

We wrześniu 1971 roku złodzieje przekopali tunel do skarbca londyńskiego banku przy Baker Street i ukradli zdeponowane tam gotówkę i biżuterię warte wiele milionów funtów. Straconych kosztowności i pieniędzy nigdy nie odzyskano i nie złapano też złodziei. Zuchwała kradzież przez kilka dni okupowała pierwsze strony gazet, a potem temat nagle zniknął. Stało się tak w wyniku decyzji rządu o ograniczeniu swobody wypowiedzi prasy. Ten film nie tylko pokazuje, co było ukryte w sejfach, ale przede wszystkim ujawnia kulisy powiązanych z kradzieżą morderstwa, korupcji i skandalu seksualnego, których tropy prowadzą do rodziny królewskiej. Okazuje się, że w zestawieniu z pozostałymi uczestnikami bulwersującej afery, złodzieje, którzy opróżnili skrytki bankowe byli niewinnymi aniołkami...

Obsada:

Pełna obsada

Niezły sensacyjny film, który zdecydowanie wyróżnia się spośród innych z tego gatunku - specyficznym, brytyjskim klimatem.

Nie wiem skąd na plakacie "angielski humor", ale chyba tylko przez dział marketingu, któremu się skojarzyło... A wesołego nie ma nic, jest tylko desperacka, choć nieźle nakręcona, próba wyjścia na swoje, a w końcu choćby przeżycia, gdy robią z ciebie zwierzynę łowną. Dokładniej - kozła ofiarnego.

"Życie pisze najlepsze historie" - głupio mi zaczynać od takiego powiedzonka, jednak doskonale ono tutaj pasuje. Mocne oparcie na faktach robi dużo dobrego dla filmu - nie dość, że cały napad na bank trzyma się kupy, to jeszcze świadomość, że "tak było", dodatkowo wpływa na odbiór i dodaje smaczku całości. Jest tu także esencja dobrej sensacji: intryga i niesamowita dynamika, które spaja perfekcyjna realizacja. I nawet tak nie razi, że Jason Statham jest takim samym przekozakiem, jak zawsze.

Dobra sensacja

dobrawrozka
Fi5heR
avrewska
bartje
beznazwybez
GARN
MureQ
asia1298
jakilcz
sebski78