Iniemamocni (2004)

The Incredibles
Reżyseria: Brad Bird (I)
Scenariusz:

Bob Parr i jego żona Helen byli kiedyś największymi pogromcami przestępców, ratowali czyjeś życie i walczyli ze złem dosłownie każdego dnia. Piętnaście lat później, zmuszeni do przeistoczenia się w zwykłych obywateli, mieszkają na przedmieściu, borykają się z przyziemną, codzienną egzystencją i wychowują trójkę dzieci: Violę, Maksa i najmłodszego Jack-Jacka. Bob ciągle marzy, by wrócić do dawnego życia superbohatera. I nagle pojawia się przed nim taka szansa. Tajemnicza wiadomość wzywa go na odległą wyspę, gdzie otrzymuje ściśle tajne zadanie. Wkrótce jednak okazuje się, że cała rodzina musi połączyć swe niezwykłe umiejętności superbohaterów, by ocalić świat przed totalną zagładą.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Jeden z najlepszych filmów animowanych nowej ery. Może mało poważny, ale za to poważnie do niego podeszli.

Pomysł rzeczywiście dobry, ale niestety wyszło nudno. Sama parodia i inteligentne nawiązanie do współczesności nie wystarczy, wolałbym obyczaj w podobnym klimacie.

Film o rodzinie superbohaterów z posmakiem bondowskim. Dobry przekład na polski, a Fronczewski świetny jako głos pana Iniemamocnego. Jak wpadną dzieciaki, można z nimi pooglądać.

Nadmiernie "familijny".

Just incredible :)

Jako zwolennik Disneya nigdy nie uwierzę we współczesną animację dla dzieci

Najsłabsze filmidło Pixara.

Jeden z najlepszych filmów Pixara brawurowo łączących humor dla młodszej jak i starszej widowni. Wyraźnie widać, że twórczy czerpali inspiracje między innymi Watchmenem (bohaterowie muszący się ukrywać w społeczeństwie jako zwykli cywile). Poza tym charakterystyczny styl animacji, klimatyczna muzyka oraz masa smaczków sprawia to jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek powstały i który jak na animację wyjątkowo inteligentnie podchodzi do tematyki superbohaterów.

Jest tam też całkiem sporo motywów bondowskich - enigmatyczny wróg z kwaterą główną na anonimowej tropikalnej wyspie, piękna kobieta, która sprzyja najpierw złemu, a potem dobremu itd.

Dokładnie. Parę szpiegowskich motywów znalazło się w filmie.

Od tego filmu zaczęło się u mnie bezwzględne wyłączanie ruchomych obrazków na długo przed zakończeniem filmu. I nie ma mocnych na to...

Ubawiłam się :)

ala2004
asthmar
TomaszKoczar
Nietutejszy
MRZVA
jumolugig
wolus
angelgirl
Varmo
skarlx