Ostatni samuraj (2003)
The Last Samurai
Reżyseria:
Edward Zwick
Scenariusz:
John Logan
Japonia lata 70. XIX wieku. Kapitan Nathan Algren (Tom Cruise), ceniony oficer amerykańskiej armii zostaje zatrudniony przez cesarza. Ma stworzyć pierwszą w historii kraju nowoczesną armię, której stawia za zadanie rozgromienie powstania samurajów pod wodzą Katsumoto. W środku zmagań między dwoma światami, na przełomie dwóch er, amerykański oficer będzie miał tylko swój honor za przewodnika.
Obsada:
- Ken Watanabe Katsumoto
- Tom Cruise Nathan Algren
- William Atherton Winchester Rep
- Chad Lindberg Winchester Rep Assistant
- Ray Godshall Sr. Convention Hall Attendee
- Billy Connolly Zebulon Gant
- Tony Goldwyn Colonel Bagley
- Masato Harada Omura
- Masashi Odate Omura's Companion
- John Koyama Omura's Bodyguard
- Timothy Spall Simon Graham
- Shichinosuke Nakamura Emperor Meiji
- Togo Igawa General Hasegawa
- Satoshi Nikaido N.C.O.
- Shintaro Wada Young Recruit
- Shin Koyamada Nobutada
- Hiroyuki Sanada Ujio
- Shun Sugata Nakao
- Koyuki Koyuki Taka
- Sosuke Ikematsu Higen
- Aoi Minato Magojiro
- Seizo Fukumoto Silent Samurai
- Shoji Yoshihara Sword Master
- Kosaburo Nomura IV Kyogen Player #1
- Takashi Noguchi Kyogen Player #2
- Noguchi Takayuki Kyogen Player #3
- Sven Toorvald Omura's Secretary
- Scott Wilson Ambassador Swanbeck
- Yuki Matsuzaki Soldier in Street #1
- Mitsuyuki Oishi Soldier in Street #2
- Jiro Wada Soldier in Street #3
- Hiroshi Watanabe Ochroniarz
- Yusuke Myochin Sword Master's Assistant
- Hiroaki Amano Samurai Ensemble
- Kenta Daibo Samurai Ensemble
- Koji Fujii Samurai Ensemble
- Makoto Hashiba Samurai Ensemble
- Shimpei Horinouchi Samurai Ensemble
- Takashi Kora Samurai Ensemble
- Shane Kosugi Samurai Ensemble
- Takeshi Maya Samurai Ensemble
- Seiji Mori Samurai Ensemble
- Lee Murayama Samurai Ensemble
- Takeru Shimizu Samurai Ensemble
- Shinji Suzuki Samurai Ensemble
- Hisao Takeda Samurai Ensemble
- Ryoichiro Yonekura Samurai Ensemble
- Ryoichi Noguchi Samurai Ensemble
- Darin Fujimori Gatling gun operator
Film zepsuty przez Edwarda Zwicka. Im więcej oglądam tego reżysera, tym większą pałam do niego niechęcią. Jedynym jego naprawdę dobrym filmem był Krwawy Diamont i może po trochu Glory, ale poza tym, regularnie zawodzi, przede wszystkim nudząc.
Z całego filmu najlepiej zapamiętałam subtelny wątek uczuciowy, nie wiadomo nawet, czy miłosny. Reszta jest jak zwykle, dobry film na wieczór i już.
Większość tego filmu to "nie wiem, nie pamiętam" ale to co jednak zostało w mojej głowie kreuje koszmarny obraz, który chciałabym wymazać do końca. Wieje majakiem generalnie. Trzy za jaką innowacyjność, ładne zdjęcia i jednak starali się zagmatwać
Historie pisane krwią bohaterów urzekają mnie za każdym razem.
Nawet tak potwornie nudne i przewidywalne?
Dla mnie ten film nie był nudny, przewidywalny ? pewnie tak. Nie popsuło mi to jednak przyjemności oglądania. Nie wiem może to jakaś podświadoma tęsknota za czasami męstwa, honoru, poświęcenia sprawia że tego typu filmy po prostu mnie biorą.
Pamiętam,że widziałam ten film krótko po premierze i że byłam zachwycona. A dziś? ... choreografia walk nadal robi wrażenie, katany piękne jak zwykle, choć wymachuje nimi nawiedzony scjentolog;)