Fortepian (1993)

The Piano
Reżyseria: Jane Campion
Scenariusz:

Jest połowa XIX wieku, w życiu niemej kobiety – Ady zachodzą zmiany mające wpływ na jej dalsze życie. Otóż wraz z córką – Florą, opuszcza rodzinną Szkocję, by zamieszkać u boku przyszłego męża, w Nowej Zelandii. Niestety ta daleka wyprawa nie jest dla niej niczym miłym podobnie jak stosunki z jej nowym mężem – Stewartem. Ada cierpi męki, kiedy dowiaduje się, że jej ukochany fortepian, przywieziony ze Szkocji, został sprzedany sąsiadowi – Georgowi. Kobieta znajduje sposób na odzyskanie instrumentu, jednak szybko okazuje się, że ta metoda prowadzi ją do skrajnej, dwuznacznej sytuacji.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Muzyka jako klucz do świat intymnego? Dlaczego nie

Da się obejrzeć, ale ten obyczaj nie wydaje mi się nawet subtelny, co mogło być jego siłą. Osobiście nie lubię o nim pamiętać, nudna historia - tylko bohaterowie przeżywają wielkie emocje, ja nie bardzo.

Kobiecy film, którego chyba nie zrozumiałem -- znudził mnie zupełnie i chyba nie obejrzałem do końca, co mi się rzadko zdarza. Jane Campion nie jest dla mnie.

Bardzo intrygujący. Przypomina mi klimatem nieco "Piknik pod Wiszącą Skałą" chociaż tematyka zupełnie inna. Znakomity wizualnie (przyroda Nowej Zelandii to jakiś ewenement) i aktorsko ( Holly Hunter nie do rozpoznania ).

Cudo! Majstersztyk pod każdym względem! A niemożność grania po prostu fizycznie boli widza!

Efunia
papuga
Konfucjusz70
Jelaterigrad
Ontologyucu
Obloviate
Ajdaho
Iceman
NarisAtaris
JoannaChmiel