Wiatr buszujący w jęczmieniu (2006)

The Wind That Shakes the Barley
Reżyseria: Ken Loach
Scenariusz:

Akcja filmu rozgrywa się w czasie Irlandzkiej Wojny Domowej, która rozegrała się na przełomie 1919 i 1920 roku. Bohaterami są dwaj bracia, Damien, który porzuca karierę doktora, aby walczyć o ojczyznę oraz Teddy, który poświęca się całkowicie tej samej sprawie.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Jeden z moich ulubionych filmów z ostatnich lat. Świetnie napisana i zrealizowana opowieść o walce o ideały. Bardzo dobrze wyjaśnia późniejsze wydarzenia, które miały miejsce w Irlandii Północnej. Paradoksem jest nazywanie tego filmu lewicową propagandą (widziałem to stwierdzenie wielokrotnie). Gdyby nakręcić film o polskich żołnierzach wyklętych na pewno usłyszałbym o prawicowej propagandzie, a te sytuacje były bardzo podobne.

Ken Loach znany jest jako reżyser, który ma socjalistyczne poglądy. Wiele osób wytykało mu w „Wietrze…” zbyt mocne nawiązania do tej ideologii. Owszem, takowe się pojawiły jak chociażby poruszony temat nierówności społecznej przy okazji sądu nad właścicielem ziemskim. Moim zdaniem zostały one jednak tak subtelnie wplecione w narodowo-wyzwoleńczy wątek główny, że nie miałbym odwagi stosować tutaj podejrzeń o silną, lewicową propagandę.
Krytyczne głosy mogą być też próbą deprecjacji tej produkcji z uwagi na negatywny obraz Anglików zaprezentowany w filmie. Odbiór tego filmu w Irlandii, a w kraju jej niegdysiejszego okupanta jest bardzo rozbieżny. Ale czy zabieg ukazania w równych proporcjach złych i dobrych ludzi obu stron barykady nie byłby aż nazbyt poprawny politycznie i historycznie przekłamany? Trudno pokusić się o pełen obiektywizm w przypadku 2,5 godzinnego filmu.

Zgadzam się, że to pięknie opowiedziana historia. Począwszy od zalążków krzewienia się postawy buntu i konfliktu interesów jednostki i ogółu, po trudne wybory prowadzące do wojny domowej, aż po kulisy powstania organizacji, która w swoich późniejszych działaniach posunęła się do terroryzmu. Jeden z lepszych filmów o patriotyźmie jaki oglądałem.

Gorzki film, jednakże nie wzbudził we mnie emocji, których od niego oczekiwałem.

Iceman
dvdmaniak
NarisAtaris
bartje
Szklanka1979
MureQ
Lamia
jakilcz
dcd
dcd
got3n