Druga szansa (2007)
Things We Lost in the Fire
Reżyseria:
Susanne Bier
Audrey Burke (Halle Berry) po tragicznej śmierci męża, zostaje wdową z dwójką dzieci i masą problemów. W tej sytuacji prosi najlepszego przyjaciela męża - Jerry'ego Sunborne'a (Benicio Del Toro), aby ten zamieszkał w jej domu. Jerry jest samotnym narkomanem i początkowo trudno mu odnaleźć się w nowej sytuacji. Jednak po pewnym czasie znajduje w sobie siłę, aby stawić czoła swoim problemom i pomóc Audrey uporać się ze stratą męża.
Obsada:
- Halle Berry Audrey Burke
- Benicio Del Toro Jerry Sunborne
- David Duchovny Brian Burke
- Alexis Llewellyn Harper Burke
- Micah Berry Dory Burke
- John Carroll Lynch Howard Glassman
- Alison Lohman Kelly
- Robin Weigert Brenda
- Omar Benson Miller Neal
- Paula Newsome Diane
- Sarah Dubrovsky Spring
- Maureen Thomas Grandma Ginnie Burke
- Patricia Harras Howard's Wife
- V.J. Foster Distressed Man
- Caroline Field Teresa Haddock
- Marlies Dick Oficer Policji
- Todd Charles Mosher Oficer Policji
- James Lafazanos Arnie
- Liam James Cousin Dave
- Quinn Lord Cousin Joel
- Alejandro Chavarria Backyard Kid
- Ken Tremblett Brenda's Husband
- Hilary Strang N.A. Meeting Director
- Jessica McLeod Harper's Friend
- Victoria Campbell Harper's Friend
- Gerry Rousseau John in Alley
- Abraham Jedidiah Mr. Skopes
- Adrian Hough N.A. Meeting Man
- Kendall Cross N.A. Meeting Person
- Lorena Gale N.A. Meeting Person
- R. Nelson Brown N.A. Meeting Person
- Hakan Coskuner Alvin the Addict
- James R. Baylis Misunderstood Dealer
- Anonymous Anonymous N.A. Serenity Prayer Man
- Peter Hanlon Ray
Ten film ma dobre dialogi, niezłe zdjęcia i jest ciekawie zmontowany, mam na myśli nienachalną retrospekcję. Między Berry i jej partnerami iskrzy, aż przyjemnie popatrzeć. Wreszcie temat jest niebanalny. Fajny film, może nie arcydzieło, ale rzetelne rzemiosło na pewno.
Wszystko, co trzeba, napisała już Moremore, ja tylko dodam, że chwilami denerwowało mnie kilka dłużyzn i że absolutnie mnie zachwycił Benicio Del Toro jako Jerry - był genialny w tej roli! I dzieciaki - świetne dzieciaki o pięknych włosach. :-)
Warto obejrzeć, bo aktorstwo jest świetne - choć mówię tu w zasadzie tylko o Benicio, bo Duchovny nie miał wiele do popisu, a Berry grała jak zazwyczaj sarenkę. Ale to Del Toro jest tu niezaprzeczalną gwiazdą.