Titanic (1997)

Reżyseria: James Cameron (I)
Scenariusz:

Żaden film nie może się równać z niezwykłym, zapierającym dech w piersiach widowiskiem, jakim bez wątpienia jest "Titanic". Ta nagrodzona 11 Oscarami, a w tym dla najlepszego filmu, historia miłosna, wzruszająca widzów na całym świecie, jest najbardziej kasowym filmem wszech czasów. Najpopularnieszy obecnie aktor młodego pokolenia Leonardo Di Caprio i nominowana do Oscara Kate Winslet tworzą wspaniałe, niezapomniane kreacje aktorskie jako Jake i Rose - para młodych kochanków, którzy poznali się i zapałali do siebie namiętnością podczas, dziewiczego rejsu "niezatapialnego" transatlantyku Titanic. Nie dane im było jednak zaznać pełni szczęścia i miłosnych uniesień. Gdy luksusowy liniowiec wpada na górę lodową, ich pełen pasji, płomienny romans przeradza się w przerażającą, mrożącą krew w żyłach walkę o przetrwanie ... o życie! Reżyserem "Titanica" jest prawdziwy wizjoner w świecie kina - James Cameron, którego filmy wielokrotnie zdobywały Oscary. Stworzył on nieporównywalne z niczym dzieło, po mistrzowsku żonglując uczuciami swoich bohaterów; miłość przeplatając z nienawiścią, harta ducha i odwagę konfrontując z podłością i tchórzostwem w obliczu wielkiej katastrofy i sprawiając, że film "Titanic" to istny triumf kinematografii.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastuny:

Widziałem ten film dwukrotnie zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Piękna, romantyczna historia z tragedią w tle.

Kapitalny film.Mimo, że jestem facetem to ma wielki szacunek dla tej produkcji.Genialna muzyka i świetna gra aktorska głównych aktorów.Dobre efekty specjalne jak na tamte czasy.

Cameron już nie Gump'owy, ale ze smakiem, chociaż bez gry aktorskiej. Nawet drugi plan kuleje. Szkoda.

klasyka filmu katastroficznego połączonego z dramatem

No tak. Zapierające dech w piersiach widowisko. Ale "Przeminęło z wiatrem" to to nie jest.

Trochę ckliwy ale jednak znakomicie się ogląda.

Może i kiczowaty, ale jaki piękny!

Krytykowany i uwielbiany przez wielu. Mnie akurat podobał się, szczególnie że oglądałem go po raz pierwszy w kinie, więc emocje były niezłe.

ZIeeeef. Naprawdę nie wiem co ludzie w nim widzą i za co te oskary...

Chyba doceniają całą otoczkę -- kostiumy, scenografia, sam fakt rekonstrukcji Tytanica i umożliwienia nam przeżycia tej katastrofy samemu. Fabuła faktycznie mogła być lepsza. Aktorstwo też. Ale ja mimo wszystko przyjemnie wspominam ten film.

A ja nie... tzn nie trafiają do mnie i kostiumy, i scenografia czy rekonstrukcja, wszystko jest przesłonięte kiepską historią, zbyt mocno eksponowaną.

A mnie szkoda di Caprio. Po tym filmie został zaszufladkowany jako Hollywoodzki odpowiednik braci Mroczek, a to całkiem niezły aktor (ża wspomnę Gilberta Grape'a, czy nawet Złap mnie, jeśli potrafisz

W sumie racja. Dostaje mu się za ten film, a było kilka produkcji, w których naprawdę grał całkiem ok.

Ja zdziwiłam się pozytywnym tonem innych krótkich recenzji ^_^. WIdziałam "Titanica" w kinie. Do końca, bo był to wieczorny seans i ktoś miał mnie później zabrać z kina. OK, rekonstrukcja fragmentów statku - bardzo fajna, godna podziwu. Historia - dla mnie nazbyt ckliwa. Muzyka - owszem, muzyka filmowa często polega na kolejnych wariacjach wokół jednego tematu, ale gdy tu po raz kolejny słyszałam charakterystyczne nuty "My heart will go on" miałam ochotę walnąc głową w fotel przede mną (może za często puszczano tę piosenkę w radiu?). Ciekawa wydała mi się drugo-trzecioplanowa postać jednego z konstruktorów "Titanica". Myślę, że film o nim byłby ciekawszy.

wbrew przekonaniu ogolu, imho, calkiem dobry wyciskacz lez, swietna muzyka, zdjecia i efekty.

Film naprawdę świetnie zrobiony, ale osobiście nie przypadła mi do gustu obsada aktorska głównych ról, chociaż fakt, że grali nieźle.

uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

Titanic to film ponad filmami. I rozumiem, że są jego przeciwnicy, ale dla mnie jest to film niezwykły. Jedyny w swoim rodzaju. Szkoda, że nie umiem płakać na filmach ;)

Typowy wyciskacz łez, ale klasyk

Film, który rozbił się o górę patosu...

Nie znalazłem w nim grama tego patosu.

Pełna patosu jest na pewno piosenka Celine Dion, a jest trochę wizytówką tego filmu...

No kurcze, statek był potężny, góra lodowa olbrzymia, tragedia ogromna, szok wielki, to piosenka z bardzo drogiego filmu o wyjątkowej historii może chyba być nieco pompatyczna ? Jakby był to film o Sierotce Marysi, to czułabym zgrzyt, ale tutaj jest bardzo na miejscu...:)

wyciskacz łez dla bab ;) ale w sumie niezly w swoim gatunku, tylko ciut dluuugi

W swoim czasie robił wrażenie skalą i efektami. Aktorstwo średnie. DiCaprio jednak póżniej nabrał wiatru w żagle.

Nuuudy, film da się obejrzeć raz, góra dwa, ale na tym dosyć. Cameron nakręcił love story z wielkim statkiem w tle. Nie moje klimaty, nie polecam nikomu, kto nie jest kobietą.

A ja nie polecam sugerowania, że kobiety kochają tylko i wyłącznie łzawe tragedie z love story w tle. Bo jest to generalnie chamskie.

Kobiety potrafią się poznać na doskonałym poziomie technicznym "Titanica". ;) Nie rozumiem tylko, dlaczego pumbacki uważa, że mężczyźni nie. Trochę to seksistowskie.

poziomie technicznym i aktorstwie być może tak, ale na pewno historia nie powala orginalnością, troszkę zionie nudą i nie rozumiem, dlaczego jeśli jest tam romans i tragedia to ma się nam podobać. czyżbyś kochał szybkie auta, jeszcze szybsze kobiety i my name is bond, james bond?

Genialna produkcja. Fascynujące kreacje przyszłych gwiazd kina: Winslet i DiCaprio. Film o ulotności życia, miłości, snach o potędze, materialiźmie, konfrontacji czlowieka z siłami natury. Wspaniały klimat i techniczny majstersztyk.

Niezłe historia miłosna, dobry Di Caprio- wolę jego obecne role, czarująca K.Winslet

Scenariusz wymyślony do historii tragedii,niezły.Gra aktorów może być,pozostaje w pamięci muzyka,chyba najlepsza rzecz oraz efekty specjalne tonięcia statku

Bardzo ładne efekty i trudna do zapomnienia muzyka. Nie jest to jednak film, który chciałbym oglądać ponownie.

przynudnawe, ale dobrze zrobione i zagrane.

niemozna ocenic tego filmu.titanica robiono wczesniej.teraz lepsze sa tylko efekty

Patrząc już na początku że reżyserem jest Cameron od razu chce się film obejrzeć i oczywicie nie da się zawiesć. Tego się nie da opisać...

rewelacja, szkoda że bez happy endu

No cóż.....piękna ta miłość .... ;-)

Film legenda, jak sam Titanic.

No taki sobie, chociaz pamietam, ze plakalem...

Jeden z lepszych romansów, a przede wszystkim świetne sceny już po zderzeniu z górą. Obowiązkowa pozycja dla każdego kinomana.

Po obejrzeniu po raz n-ty, stwierdzam, że nadal uwielbiam ten film. Momentami zabawny, często wzruszający. Wiele scen zapadających głęboko w pamięć. Piękna muzyka. Bardzo realistyczny. I do tego ta historia miłosna... A jeszcze lubię i Kate Winslet, i Leonardo DiCaprio.
Dla mnie jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam.

Zgadza się. Jest jak wehikuł czasu.

Klasyka - Cameron się spisał, ale nie jest na liście moich ulubionych

Co tu dużo gadać , jedni mówią genialne inni chłam, a ja powiem klasyk. Nie inaczej, jest to klasyk gatunku , wzruszy nawet najbardziej zatwardziałe serca. Historia którą myśle trzeba znać i film który trzeba obejrzeć, choć nie jest to intelektualna igraszka dla lubiących trudniejsze kino.

Doceniam, ale nie czuję

Kicz i gniot.

Wielka produkcja, ale czy genialna?

Średnia ocen 5,9?! Filmasterzy, nie spinajcie się tak, bo moda na disowanie "Titanica" minęła już dawno temu. Film Camerona to tytaniczny mezalians melodramatu z zapierającym dech w piersiach kinem katastroficznym. Nieskomplikowana fabuła jest daleka od kiczu; wiadomo przecież, że Cameron specjalizuje się w wyciskaniu prostych historii (w różnych sceneriach) do ostatniej kropli. Tutaj pomaga mu niesamowita chemia między Winslet i DiCaprio. Więc zostawcie "Titanica" -- tam ciągle gra muzyka.

Dokładnie bjag. Może lepiej dorwać dobrej jakości płytę z tym filmem, zamiast marudzić na genialny film, który pewnie widziało się dawno, albo po łebkach w epoce marudzenia na świetny duet Di Caprio i Winslet. Warto obejrzeć go chłodnym okiem, a nie z góry narzekać, bo tak tłum każe.

Mimo że nie jest to mój ulubiony film, to też bym go jednak trochę bronił. Ocena, którą sugerował mi Filmaster (4.0), jest jednak przesadą. To film świetnie zrobiony, tyle że nie z mojej bajki, że tak powiem, i dlatego dałem ostatecznie 6. Nie był tak zły, żeby dawać mniej.

Film, który obejrzany po raz pierwszy w kinie uznałam jako naprawdę romantyczny. Czyli wszystko co trzeba - piękni aktorzy, piękne sceny, przeszkody na drodze zakochanych, piękna piosenka w wykonaniu Celine Dion. Mam wrażenie, że do dziś można go obejrzeć z pewną przyjemnością.

Nie podzielam opinii krytykow o genialnosci Titanica. Slodko pierdzaca historyjka osadzona w hstorycznych realiach, nie trafila w moje gusta.

Słodko pierdząca - o właśnie, niezwykle trafne określenie.

Tworcy filmu strzelili sobie w kolano wybierajac watek, do ktorego nie mozna nakrecic sequela ;-) Zaloze sie, ze gdyby zrobic dowcip, cos w stylu "Titanic II - Ostateczne zatoniecie" to wielu by sie nabralo.

http://www.filmweb.pl/film/Titanic+II-2010-559778

to nie sequel, ale tytuł brzmi jak sequel. :>

Zwiastun jak zwiastun, ale komenty zajebiste.

Eeee tam - słabą masz wyobraźnię. Za rok czy dwa dowiemy się, że Leo i Kate mieli córkę, która leciała Hindenburgiem :D

A ich wnuczka (albo prawnuczka) rozbiła się w promie kosmicznym Columbia ;)

Po sieci krazy dowcip: Ostatnie ujecie z Titanica i pierwsze z Incepcji z komentarzem: A jednak przezyl.

Ciekawie wykorzystana historia Titanica rzucona na wielki ekran, Trzeba przyznać ze Leonardo się postarał i zagrał bardzo dobrze aczkolwiek nie pasuje mi on jako partner Kate Winslet :/ Ogólnie rzecz ujmując bardzo ładny film. Własnie "ładny". To jest jedyne słowo które mi pasuje do tego filmu.

Film wywoływał u mnie mnóstwo emocji równiez za sprawą Leonarda Di Caprio, którego oczywiście mialam zamiar w przyszłosci poślubić:) Denerwowałam sie, śmiałam, bałam sie i płakałam jak bóbr. Spotkałam takie emocje równiez w innych filmach,lecz ten pierwszy raz jak to zazwyczaj bywa jest niezapomniany i wyjątkowy.

Nuda, tylko nuda

Piękny film o prawdziwej miłości. Chyba każdy z nas chciałby taką miłość przeżyć tylko najlepiej ze szczęśliwym zakończeniem :)

Idealny do obejrzenia z dziewczyną i przytulania się.

Ojej... nie lubie tego filmu... ale dla swojej Kobiety oglądałem i wiem, ze wielu osobom się podoba.

To już klasyk, ale ja nadal płaczę na koniec...

piekny film

Wstyd się przyznać, ale nigdy nie było dane mi go obejrzeć od deski do deski.

Świetny

Ach titanic to klasa sama w sobie kocham ten film można oglądać go w nieskończoność i liczyć na to, że zakończenie będzie inne :(

Świetny film!

jedny film z tego gatunku który lubię

lubi ten film.

Drugiego takie filmu już nie zobaczymy.

Cudowny film.Piękny, wzruszający, pełen niezapomnianych poruszających emocji. Od początku do przejmującego końca trzymający w napięciu. Prezentuje wachlarz niezwykłych, ponadczasowych wartości. Wybitną ocenę stawiam za zachwycającą miłosną fabułę,poruszające sceny,niezwykłe dialogi, naturalistyczny, przekonujący obraz katastrofy, nadzwyczajną muzykę potęgującą odczucia, kreacje aktorskie oraz .....siłę wyrazu prawdziwej miłości. Byłam licealistką gdy film ten był kinowym hitem. Muszę przyznać, że obecnie po 18 latach, odbieram go i odczuwam w ten sam sposób jak wtedy.

Najbardziej kiczowate, landrynkowe, przesłodzone "beleco", jakie kiedykolwiek zdarzyło mi się obejrzeć.

verdiana
BlonD1E
JoannaChmiel
dawidLachapelle
MateuszKowalski
asthmar
ewalechowicz
piotrmoskal
pkudron
EmilBaniak