Toni Erdmann (2016)

Reżyseria: Maren Ade
Scenariusz:

Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Ciężkie treści, w lekkiej formie. Mój ulubiony typ.

Jest orgazm, czyli lekcja ze "Sztuki kochania" odpaliła z opóźnionym zapłonem , TONI ERDMAN, jeśli coś przebije ten film w tym roku to będzie filmowy Everest, Maren Ade pozwala rozkręcać się fabule powoli, daje czas, by wszystko wybrzmiało w pełni i w końcówce eksplodowało, to może i jest o korpo-smutkach, ale dla mnie to film o miłości ojcowskiej, Peter Simonischek sprawił, że pokochałem Niemców.

Jeśli to jest najwspanialszy film europejski minionego roku, to był to słaby rok. Jako komedia jest rzadko śmieszny, jako dramat jest mało odkrywczy, a jako film tak w ogóle jest zdecydowanie za długi. Na szczęście nie miałem wielkich oczekiwań, więc i zawód niezbyt wielki.

Bardzo pospolita ocena. No i to nie jest komedia. Dramat też nie. Nie chodzi o śmiech, ani o emocje. Chodzi o wejście w grę między ojcem i córką. Tak naprawdę to film o roli sztuki jako gry.

Myślę, że na Twoją ocenę wpływają osobiste relacje. Ja wiem o czym ten film jest, tylko że dla mnie to jest mało ekscytujące i mało świeże. Ja mam kumpla, który jest takim wrocławskim Tonim Erdmannem, tylko że mniej przewidywalnym. Zresztą filmu nie uważam za zły (oceniam na 6-7), uważam za przereklamowany. Trochę się nudziłem, co począć.

fender
deliberado
patryck
MRZVA
moch
emilsekula
bartje
Iceman
Guma
emerenc